Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Krasnego pozwany. Rozprawa jeszcze dziś

Bartosz Gubernat
Benedykt Czajkowski (z lewej) i Marek Łuczyk wczoraj dostarczyli do Sądu Okręgowego w Rzeszowie pozew przeciwko wójtowi gminy Krasne. - Powinien sprostować informacje podawane mieszkańcom - przekonują
Benedykt Czajkowski (z lewej) i Marek Łuczyk wczoraj dostarczyli do Sądu Okręgowego w Rzeszowie pozew przeciwko wójtowi gminy Krasne. - Powinien sprostować informacje podawane mieszkańcom - przekonują Bartosz Frydrych
Zwolennicy referendum w sprawie przyłączenia Krasnego do Rzeszowa uważają, że kolportowane materiały są nierzetelne.

W podrzeszowskim Krasnem wrze. Powód? Już tylko trzy dni dzielą mieszkańców od referendum, którego wyniki zaważą na dalszych losach gminy. W niedzielę, między godzinami 7 a 21, mieszkańcy będą mogli wypowiedzieć się na temat planów połączenia ich gminy z Rzeszowem, a także przyłączenia do niego samej wsi Malawa. Jeśli pomysły zyskają poparcie większości, będzie to zielone światło do przeprowadzenia zmian dla Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- Tak zdecydował Naczelny Sąd Administracyjny, który nakazał przeprowadzić referendum po tym, jak odmówiły nam tego władze gminy. Oznacza to, że jeśli mieszkańcy opowiedzą się w niedzielę za zmianami, dojdzie do nich automatycznie od nowego roku - mówi Benedykt Czajkowski, pełnomocnik inicjatora referendum gminnego w Krasnem.

Ktoś mija się z prawdą?

Ze względu na wysoką stawkę referendum, od kilku tygodni zwolennicy i przeciwnicy zmian kolportują wśród mieszkańców materiały informujące o skutkach ewentualnej fuzji gminy z Rzeszowem. Jako pierwsza wraz z gminnym biuletynem została rozprowadzona ulotka przygotowana przez Urząd Gminy Krasne. Jego przedstawiciele w 24 punktach wyliczają mieszkańcom powody, dla których ich zdaniem taka zmiana byłaby niekorzystna. W odpowiedzi na nią swoje materiały przygotowali zwolennicy włączenia do miasta. W ich ulotce czytamy, że treści przygotowane przez gminę nie są prawdziwe.

- Niestety, nasza akcja nie spodobała się decydentom. Zdarzało się, że ludzie, którzy roznosili te ulotki, byli obrażani. Tak być nie powinno. Mamy demokrację i każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie - mówi Benedykt Czajkowski.

Dlatego wczoraj w towarzystwie Marka Łuczyka złożył w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie pozew przeciwko wójtowi gminy.

- Chodzi generalnie o podawanie przez wójta nieprawdy i wprowadzanie przez niego mieszkańców w błąd. Niech sąd rozstrzygnie tę sprawę - mówi Benedykt Czajkowski. Dodaje, że w pozwie domaga się sprostowania przez gminę, jego zdaniem, nieprawdziwych informacji w lokalnych mediach, jeszcze przed niedzielnym referendum.

Wczoraj późnym wieczorem rozmawialiśmy z wójtem Krasnego Wilhelmem Woźniakiem. Powiedział, że materiały informacyjne przygotowane przez jego urzędników są prawdziwe, a on nie jest w stanie przewidzieć, co będzie w przyszłości. Dodał, że nie chce komentować działań inicjatorów referendum gminnego, a sprawę samego pozwu może skomentować dopiero po rozpatrzeniu sprawy przez sąd.

Zamieszanie w Krasnem trwa

Referendum w gminie Krasne odbędzie się w niedzielę. Mieszkańcy opowiedzą się w nim, czy chcą połączenia ich gminy z Rzeszowem. W ostatnich tygodniach otrzymują do domów sprzeczne informacje na temat skutków ewentualnej fuzji dwóch samorządów. Autorem części z nich są gminni urzędnicy, za innymi stoją zwolennicy referendum i połączenia Krasnego z Rzeszowem.

- W jednej z ulotek przeczytałem, że jeśli wejdziemy do Rzeszowa, zapłacę wyższe podatki i poniosę spore koszty wymiany dokumentów. W innej te informacje są dementowane. Sam już nie wiem, jaka jest prawda. A opłaty są dla mnie bardzo istotnym czynnikiem w kontekście głosowania w niedzielnym referendum - mówi pan Marek, mieszkaniec gminy Krasne.

- Czy to prawda, że łącząc się z Rzeszowem gmina Krasne będzie miała większe możliwości inwestycyjne? Bo gminni urzędnicy przekonują, że Krasne ma niewielki dług i w kolejnych latach będzie mogło spokojnie prowadzić inwestycje, a z kolei Rzeszów ma wysokie zadłużenie. Czy to oznacza, że jako przyszły rzeszowianin nie doczekałbym się na swoim terenie żadnych inwestycji? - pyta pan Janusz.

We wtorek z prośbą o pomoc w rozwianiu wątpliwości mieszkańców zwróciliśmy się do Wilhelma Woźniaka, wójta gminy Krasne. Wczoraj w jego imieniu sekretarz gminy, Robert Żołynia, odesłał nas z pytaniami do prezydenta Rzeszowa.

W kwestii inwestycji w rzeszowskim ratuszu wskazują na budżet miasta, który w tym roku wynosi 1,2 mld zł. - W tej kwocie pula na inwestycje to 350 mln zł. Pieniądze wydajemy na wszystkie części miasta, w równym stopniu realizowane są potrzeby starych osiedli, jak i tych, które w ostatnich latach były do Rzeszowa przyłączone. Do tej pory tylko na nie wydaliśmy 707 mln zł. Podobnie będzie w przypadku gminy Krasne, jeśli ona stanie się częścią miasta - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Dodaje, że za zgodne połączenie gmin większy Rzeszów otrzymałby ponad 130 mln zł ministerialnego bonusu, który w całości zostałby spożytkowany na potrzeby nowego osiedla Krasne. Zapewnia też, że informacje na temat wysokiego zadłużenia Rzeszowa rozpowszechniane w Krasnem są nieprawdziwe. - Finanse miasta zostały właśnie po raz kolejny ocenione przez ekspertów z renomowanej i znanej na całym świecie firmy Fitch Ratings. Uznali, że jesteśmy miastem umiarkowanie zadłużonym, a nasza sytuacja finansowa jest bardzo dobra. Na tej podstawie podniesiono nam ocenę finansów - wyjaśnia Maciej Chłodnicki.

Zwolennicy referendum dodają, że cały budżet gminy Krasne to z zaciągniętymi kredytami tylko 44 mln zł, czyli 1/8 rzeszowskiej puli na inwestycje. Ewentualna fuzja gminy z Rzeszowem nie wpłynie także na wzrost podatków. Zgodnie z ustawą, w przypadku dobrowolnego połączenia gmin, muszą one pozostać na dotychczasowym poziomie.

Dowód bez opłat

Na podstawie uchwały Rady Miasta Rzeszowa nowi mieszkańcy miasta nie muszą się także obawiać wysokich kosztów wymiany dokumentów. - W nowych dowodach osobistych nie ma adresu i nie trzeba ich wymienić. A jeśli ktoś posiada stary dokument i zechce go wymienić, nie zapłaci ani złotówki. Nie będzie musiał też jeździć w tym celu do centrum Rzeszowa, bo otworzymy specjalny punkt naszego urzędu w Krasnem - mówi Maciej Chłodnicki. - 100 zł za nowe prawo jazdy? To nieprawda. Uchwałą rady miasta mieszkańcy są z opłat zwolnieni. Za nowy dowód rejestracyjny i prawo jazdy zapłacą tylko 2,5 zł. Tyle wynosi ustawowa opłata ewidencyjna, której jako miasto znieść nie możemy - mówi rzecznik prezydenta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24