Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Osieka Jasielskiego niewinny? Są wątpliwości. Sąd uchylił część wyroku

Ewa Gorczyca
Proces  wójta Osieka Jasielskiego wciąż nie ma sądowego finału. Wyrok Sądu Okręgowego w Krośnie oznacza, że sprawa wróci na wokandę jasielskiego sądu.
Proces wójta Osieka Jasielskiego wciąż nie ma sądowego finału. Wyrok Sądu Okręgowego w Krośnie oznacza, że sprawa wróci na wokandę jasielskiego sądu.
Oskarżonego o korupcję wójta Osieka Jasielskiego uniewinnił od wszystkich zarzutów Sąd Rejonowy w Jaśle. Sąd Okręgowy w Krośnie miał inne zdanie.

Rozprawa apelacyjna odbyła się po tym, jak z wyrokiem sądu pierwszej instancji nie zgodził się prokurator i odwołał się od postanowienia uniewinniającego wójta od czterech zarzutów. Trzy z nich miały charakter korupcyjny, jeden dotyczył przekroczenia uprawnień.

Sprawa zaczęła się jeszcze w 2012 roku. Wtedy to właściciel firmy, która była wykonawcą jednej z gminnych inwestycji, złożył na policję zawiadomienie, że wójt Mariusz P. przyjął i żądał od niego korzyści majątkowych.

Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Krośnie zaowocowało aktem oskarżenia. Według prokuratury: wójt miał wziąć od przedsiębiorcy 5 tys. zł, które to właściciel firmy miał mu przekazać w kopercie „za przychylność” i wręczyć w samochodzie przed urzędem gminy.

Nie tylko gotówka miała być dowodem wdzięczności. Zdaniem prokuratury - wójt miał zasugerować, że potrzebuje kostki brukowej i ta miała być dostarczona na prywatną posesję Mariusza P. Wójt miał też żądać od przedsiębiorcy 44 tys. złotych: jako warunek zapłacenia przez gminę za dodatkowe roboty wykonane w trakcie inwestycji, a nie zawarte w podpisanej wcześniej umowie.

Czwarty z zarzutów dotyczył przekroczenia uprawnień przez wójta. Sprawa wyszła na jaw w trakcie śledztwa. Wójt miał pozwolić Zenonowi S. (właścicielowi firmy budowlanej) brać ziemię na budowę z międzywału Wisłoki, bez zgody zarządcy terenu.

Wójt od początku konsekwentnie nie przyznawał się do winy. Proces w I instancji, przed Sądem Rejonowym w Jaśle, zakończył się pozytywnym dla Mariusza P. rozstrzygnięciem - został uniewinniony. Apelację złożył prokurator. Po jej rozpatrzeniu Sąd Okręgowy w Krośnie podzielił, ale tylko częściowo, argumenty oskarżyciela. Podtrzymał uniewinnienie odnośnie dwóch zarzutów. Odnośnie dwóch - uchylił wyrok do ponownego rozpoznania przez jasielski sąd.

Sąd w II instancji zgodził się z ustaleniami sądu I instancji w kwestii 5 tys. złotych łapówki i żądania kolejnych 44 tys. złotych.

- Brak jest jakichkolwiek obiektywnych dowodów popełnienia tego przestępstwa - argumentował sędzia Jarosław Krysa. - Żaden z wielu przesłuchiwanych świadków nie miał bezpośrednich wiadomości co do przyjęcia przez wójta korzyści majątkowych. Ani przyjęcie, ani żądanie łapówki nie miało logicznego uzasadnienia a zeznania przedsiębiorcy nie są wiarygodne.

Wątpliwości wzbudziło natomiast uniewinnienie dotyczące przyjęcia korzyści majątkowej w postaci kostki brukowej. Sąd okręgowy uznał, że było ono przedwczesne i że są braki w analizie dowodów, a sam oskarżony zachował się dość nietypowo: zaprzeczył, że podpisał dokument, choć potwierdziła to opinia grafologa. Sąd będzie musiał także ponownie zająć się kwestią przestępstwa urzędniczego. Wyrok w tej części uchylono, bo zabrakło szczegółowej opinii biegłego co do szkody w środowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24