Wójt Świlczy gotowy oddać Bziankę do Rzeszowa

Bzianka z gminy Świlcza ma 404 ha powierzchni i 598 mieszkańców. Z Rzeszowem sąsiaduje od strony zachodniej, gdzie już w 2007 i 2008 roku Rzeszów przejął od Świlczy w dwóch częściach Przybyszówkę. Konsultacje społeczne dotyczące zmiany granic, o którą wnioskują prezydent i Rada Miasta Rzeszowa odbyły się tu w lutym. W Bziance ponad 65 procent głosujących opowiedziało się za włączeniem do Rzeszowa.

Prezydent obiecuje 20 milionów

- Zwolenników przyłączenia do miasta od lat jest u nas znacznie więcej niż przeciwników. Przede wszystkim dlatego, że ze Świlcza nic nas nie łączy. Geograficznie jesteśmy bardziej częścią Rzeszowa. Poza tym możliwości inwestycyjne gminy są niewielkie, a miasto jest w stanie spełnić nasze oczekiwania w ciągu kilku lat – mówi Emil Kaszuba, mieszkaniec Bzianki.

Podczas niedzielnego spotkania w domu strażaka w Bziance mieszkańcy rozmawiali o swoich potrzebach z władzami Rzeszowa.

– Prezydent Tadeusz Ferenc obiecał nam, że ciągu 2-3 lat jest w stanie zainwestować w nasze tereny nawet 20 mln zł. Na remonty i poszerzenie dróg, budowę chodników, remont domu strażaka. Obiecał, że na ewentualnej zmianie granic nie ucierpi finansowo szkoła – mówi Emil Kaszuba.

W sprawie zmiany granic, już po konsultacjach społecznych pozytywną opinię wyrazili rzeszowscy radni. W Świlczy głosowanie zakończyło się remisem i tu opinii nie udało się wyrazić. Według naszych informacji z tego powodu wojewoda podkarpacki Ewa Leniart po spotkaniu z mieszkańcami wioski poprosiła o opinię wójta Świlczy, Adama Dziedzica.

- Ja takie stanowisko już jej przesłałem. Informuję w nim panią wojewodę, że nie ma co utrudniać tej formuły włączenia Bzianki do Rzeszowa. Chciałem przekonać mieszkańców do pozostania w gminie, ale ich decyzja jest inna i nie zamierzam ograniczać ich swobód obywatelskich – mówi wójt Dziedzic.

Wskazuje, że wpływ na jego decyzję miały trzy czynniki:

• kiepska komunikacja między Bzianką a gminą Świlcza,
• wyniki konsultacji społecznych
• i fakt, że dzieci z tej wioski chodzą do szkół w Rzeszowie.

Agnieszka Skała z biura prasowego wojewody podkarpackiego informuje, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

– Pani wojewoda na wyrażenie opinii i przekazanie jej do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ma czas do 22 kwietnia. Dopóki jej nie będzie, nie chcemy komentować sprawy – mówi Agnieszka Skała.

Na podstawie wyników konsultacji i opinii wojewody MSWiA przygotuje projekt rozporządzenia w sprawie zmiany granic dla rządu. Rad Ministrów podejmie w tej sprawie decyzję do końca lipca.