Wójt Świlczy walczy ze swoim zastępcą

Obaj zgodnie zarządzali gminą, dopóki Pijar nie ogłosił swojego startu w wyborach.

- Od razu wójt mu się odgryzł. Pijar został odsunięty od decyzji finansowych - mówi Ferdynand Zakrzewski, radny gminy, który popiera Pijara.

Nie chcę go zwalniać

[obrazek2] - Nie mogę podejmować żadnych decyzji finansowych - skarży się Waldemar Pijar, zastępca wójta Świlczy. (fot. WOJCIECH ZATWARNICKI)Potwierdza to sam Pijar.

- W tej chwili zajmuję się tylko sprawami administracyjnymi - opowiada Pijar. - Moje pełnomocnictwa wprawdzie nie zostały cofnięte, ale o finansach decydować nie mogę.

Wojciech Wdowik, wójt Świlczy nie zaprzecza, że ograniczył władzę swojemu zastępcy.

- Nie mogę ufać osobie, którą sam powołałem na to stanowisko, a która teraz staje przeciwko mnie - broni się. - Nie chcę go też zwalniać, tak jak to zrobił burmistrz Brzozowa ze swoim zastępcą.

Gdzie dwóch się bije...?

Wdowik rozesłał do dyrektorów szkół pismo, w którym prosi o unikanie spotkań wyborczych. Twierdzi, że w szkołach agitacja nie jest wskazana. Innego zdania są zwolennicy Pijara. Uważają, że wójt chce im utrudnić prowadzenie kampanii wyborczej.

Wdowik i Pijar mają jeszcze jednego konkurenta. Jest nim Zbigniew Hołówko. Mieszkańcy Świlczy komentują, że wojna między wójtem a zastępcą to dla niego szansa.