Sztab jasielskiej WOŚP znajdował się w Jasielskim Domu Kultury. To tam wolontariusze zebrali się w niedzielny poranek, by tuż po godz. 7 wyruszyć w teren z puszkami, terminalami płatniczymi i czerwonymi sercami, które dostawał każdy, kto wrzucił pieniądze do puszki.
Na ulicach Jasła i okolicznych miejscowości kwestowało 98 wolontariuszy. Zgłosiło się 106.
- To i tak bardzo dużo, ze względu na realia, w jakich dziś żyjemy. COVID-19 skutecznie pokrzyżował nam wszystkim plany, ale poradziliśmy sobie
- mówi Agnieszka Mazur, szefowa jasielskiego sztabu WOŚP.
Wolontariuszom z jasielskiego sztabu udało się zebrać 62 566, 32 zł. Rekordzistką, która przyniosła do sztabu najwięcej pieniędzy, jest Aleksandra Pelczar z II LO w Jaśle, która zgromadziła 2371 zł. W ubiegłym roku Ola też zebrała największą kwotę - 4,5 tys. zł.
- W tym roku finał był trochę smutny, bo bez koncertów, licytacji na żywo i innych wydarzeń towarzyszących, ale, mimo wszystko napawający optymizmem. Pogoda nam pomogła, piękne słońce niemal przez cały dzień, mieszkańcy, którzy, mimo pandemii, wyszli na spacery, do sklepów i chętnie wrzucali pieniądze do puszek. Jesteśmy za to ogromnie wdzięczni
- mówi Agnieszka Mazur.
Licytuj przedmioty dla jasielskiej WOŚP
Do 14 lutego można jeszcze licytować przedmioty, które podarowali mieszkańcy Jasła i okolić dla WOŚP. To m.in. złote serduszka, koszulka Czarnych Jasło, obraz olejny i gadżety WOŚP. Licytacje można śledzić TUTAJ
W poniedziałek, 1 lutego, o godz. 12 najwyżej, bo za 1000 zł licytowane jest złote serce z brylantami, przekazane dla Orkiestry przez Jubiler Anię Bąk z Jasła. Za złote serce ponownie podarowane na licytację ktoś chce zapłacić 530 zł. Serce przekazała "kobieta o złotym sercu", która kilka lat temu wylicytowała specjalnie wykonaną dla WOŚP biżuterię.
Agnieszka Mazur podkreśla, że wolontariusze spotykali się z sympatią i uprzejmością mieszkańców. Doszło to jednej przykrej sytuacji, gdzie wolontariusze zostali słownie zaatakowani przez mieszkańca.
- Dobrze się stało, że były to dorosłe osoby, które potrafiły odpowiedni odeprzeć zarzuty i uargumentować swoje racje. Mężczyzna odpuścił i poszedł w swoją stronę
- mówi Agnieszka Mazur.
ZOBACZ TAKŻE: Finał WOŚP zakończony. Trwa liczenie zebranych pieniędzy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?