Wracają do gry

Siódemka, debiutująca w seniorskich rozgrywkach, po I rundzie zajmuje siódme, ostatnie miejsce w grupie IV, mając na koncie dwa punkty. Po cztery mają Landeco Siemianowice i Tomex Kraków.
- Najważniejsze, że gramy. Że nie pozwoliliśmy na zupełne zaprzepaszczenie dorobku żeńskiego szczypiorniaka w naszym mieście - mówi Romuald Czogała, prezes Siódemki. - Za to chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy nas wspomogli. Liczymy na większe wsparcie samorządu miasta, bo na razie z jego strony są tylko deklaracje.
Do drużyny wróciła najbardziej doświadczona Violetta Gilarska-Nasiłowska, która miała złamany palec u ręki. Trenują nowe piłkarki: bramkarka Dorota Huk z Lubaczowa oraz Paulina Zawada z Rozborza Okrągłego. - Wszystkie dziewczyny ćwiczą tyle, na ile im pozwalają warunki. Uczą się i pracują, a godziny treningów nie wszystkim odpowiadają - usłyszeliśmy od trenera Januarego Pałysa, który prowadzi drużynę wspólnie z Galiną Kowalenko.
Pierwszym (wyjazdowym) rywalem jarosławianek jest czwarty w tabeli Otmęt Krapkowice. W Jarosławiu wygrał Otmęt 22-17.

W Wiśle bez zmian

Wiślacy zanotowali bardzo udany finisz I rundy i na półmetku są wiceliderem grupy III. Mają cztery oczka straty do Pabiksu Pabianice, ale awans wywalczą aż trzy zespoły. W ligowej przerwie w zespole nie doszło do zmian. W sparingach Wisła wygrała w Mielcu ze Stalą 33-30 i uległa jej u siebie 31-36. W sobotę do Sandomierza przyjeżdża Unia Lublin (6. miejsce; w I meczu: 26-31), którą prowadzi pamiętany z pracy w Jaroslavii trener Jarosław Dobrzyński.
Panowie z AZS-u UR Rzeszów wznowią ligowe boje 31 stycznia (zaległy mecz z Gwardią II Opole), a ze Stali Mielec - 7 lutego (z ASPR Zawadzkie).