Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspieraj rozwój niemowlęcia poprzez masaż Shantali

Ewa Kurzyńska
Nazwa masażu pochodzi od imienia hinduskiej kobiety, którą w Kalkucie spotkał francuski ginekolog i położnik Frederick Leboyer. To on go pierwszy opisał.
Nazwa masażu pochodzi od imienia hinduskiej kobiety, którą w Kalkucie spotkał francuski ginekolog i położnik Frederick Leboyer. To on go pierwszy opisał. Krystyna Baranowska
W rolę masującego wciela się rodzic. Efekty: dziecko jest spokojne, lepiej śpi.

Masaż ten pochodzi z Indii, szczególną popularnością cieszy się w USA i Kanadzie. W Europie jest najpopularniejszy w Holandii, skąd praktyka ta została sprowadzona do Polski.

- Nazwa tego specyficznego podejścia pochodzi od imienia hinduskiej kobiety, którą w Kalkucie spotkał francuski ginekolog i położnik Frederick Leboyer. Shantala siedząc na gołej ziemi masowała dziecko, które leżało na jej nogach.

Wyglądało to jak ceremonia, tyle w tym było głębi oddania i czułości - opowiada Anna Potocka, fizjoterapeuta z Ośrodka

Rozwoju Dziecka i Aktywności Rodzica, Centrum Medycznego Medyk w Rzeszowie, trener masażu Shantala.
Leboyer opisał technikę i zbadał jej efekty. To dzięki niemu ta przekazywana z pokolenia na pokolenie tradycyjna indyjska technika masażu została wprowadzona na grunt europejski.

Na czym polega technika?

Masaż wykonują rodzice. Najlepiej, gdy początkowo odbywa się to pod okiem doświadczonego instruktora czy trenera. Masowane jest całe ciało dziecka. Rodzic wykonuje pewne i płynne ruchy, zaczynając od klatki piersiowej, ramionek, dłoni, brzuszka i nóżek. Następny etap to masaż pleców i twarzy.

- Dziecko dotykane i obejmowane całą dłonią czuje się bezpiecznie. Warto zacząć tylko od przyłożenia ciepłej dłoni. To na początek wystarczająca stymulacja. Masaż można wprowadzać już pod koniec 5 tygodnia życia. Tak naprawdę nie ma wieku granicznego dla masażu - wyjaśnia Anna Potocka.

Gdy rozpoczynamy, realizacja naszych zamierzeń może wyglądać inaczej niż się spodziewaliśmy. Najczęściej napotykaną trudnością jest płacz dziecka. W takiej sytuacji do rodzica należy decyzja, czy kontynuować masaż, przerwać go na chwilę, czy też odłożyć na inny dzień. W trakcie masażu można zaobserwować, że są pewne techniki, które dziecko lubi bardziej. Bywa, że maluchy protestują, gdy mama dotyka stopy, łokcia czy twarzy. Szczególną wrażliwość na dotyk przejawiają dzieci urodzone za pomocą cięcia cesarskiego. Masaż Shantali pomaga im dojrzeć, buduje granice własnego ciała.

- Gdy dziecko protestuje, warto wtedy poprzestać na rzeczach lubianych
i akceptowanych przez obie strony. Tak, by zbudować atmosferę wzajemnego zaufania i nabrać pewności siebie. Należy jednak wiedzieć, że pełny masaż przyniesie dużo większe korzyści - dodaje Potocka.

Korzyści dla malucha i rodzica

Dziecko po masażu może potrzebować więcej niż zwykle snu oraz być dużo bardziej głodne. To wynik ciężkiej pracy układu nerwowego, który jest mocno powiązany z układem dotykowym. Dla dziecka każdy dotyk jest informacją, którą mózg musi przetworzyć. W trakcie tego procesu zużywane jest bardzo dużo energii.
Warto, by masażowi towarzyszyła muzyka przyjemna dla ucha i dorosłego, i dziecka. Jeśli melodia będzie zawsze ta sama, zacznie być elementem kojącym emocje w sytuacjach stresowych, np. podczas pobytu w szpitalu.

- Masaż przynosi szczególne korzyści niemowlętom niespokojnym, rozdrażnionym, płaczliwym oraz dzieciom, u których występują zaburzenia jelitowe. Ukojenie znajdą też maluchy, które źle sypiają - wyjaśnia ekspert.
Masaż ma też zbawienny wpływ na osobę, która go wykonuje. Mama albo tata uczą się rozpoznawać potrzeby niemowlęcia, zaczynają rozumieć jego reakcje. Co ważne, to metoda pomagająca kobietom z depresją poporodową.

Ponieważ wzmacnia wiarę we własne umiejętności opieki nad dzieckiem. Pomaga tworzyć bardzo bliską, specyficzną więź z potomkiem. Z tych samych powodów nauka masażu Shantali zalecana jest również rodzicom planującym adopcję.

- Co ważne, w trakcie masażu nikt i nic nie powinno rozpraszać uwagi dziecka i rodzica. To ma być 10-20 minut sam na sam z potomkiem, bez telefonów, rodzeństwa, osób trzecich - podkreśla Anna Potocka.
Pamiętajmy! Masaż powinien być kojarzony przez dziecko i rodzica z przyjemnością i bliskością. To źródło wspólnego, bliskiego kontaktu, początek budowania więzi i relacji. Podnosi świadomość własnego ciała, jego granic. W ten sposób wzmaga poczucie bezpieczeństwa, i - jak pokazują badania kliniczne - podnosi odporność organizmu oraz stymuluje układ hormonalny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24