Wspólna akcja policjantów z Tarnobrzega i Stalowej Woli. W jednym mieszkaniu zatrzymali troje poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości

Policyjna akcja w Stalowej Woli

- W ostatnim czasie tarnobrzescy policjanci otrzymali zgłoszenia dotyczące kradzieży w drogeriach na terenie miasta. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że ze sklepów z kosmetykami giną głównie perfumy znanych marek i kosmetyki. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu. Na podstawie zebranych informacji oraz zapisu monitoringu wytypowali sprawczynię kradzieży - przekazuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Trop policjantów prowadził do 28-letniej mieszkanki Stalowej Woli, notowanej w przeszłości za popełniane przestępstwa. Śledczy prowadząc czynności ustalili adres pod którym może przebywać 28-latka.

W środę rano, tarnobrzescy policjanci we współpracy z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli udali się pod wytypowany adres.

Po wejściu do mieszkania okazało się, że w jednym z pokoi, oprócz 28-letniej kobiety, przebywa też dwóch mężczyzn. Po ich sprawdzeniu w policyjnym systemie ustalono, że byli oni poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości.

- Dwaj bracia w wieku 31 i 35-lat byli zaskoczeni wizytą policjantów. Wszyscy zostali zatrzymani. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu - dodaje rzecznik policji.

Ustalono, że Sąd Rejonowy w Stalowej Woli wydał wobec mężczyzn i kobiety wydał nakazy doprowadzenia do zakładów karnych celem odbycia kary aresztu. 31-letni mężczyzna spędzi w areszcie ponad 3 lata, jego starzy brat otrzymał wyrok 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

28-letnia kobieta trafiła do komendy policji, tam została przesłuchana. Policjanci przedstawili jej pięć zarzutów popełnienia przestępstw m.in. kradzieży sklepowych na łączną sumę blisko 3,5 tysiąca złotych. Zgodnie z wydanym przez Sąd Rejonowy w Stalowej Woli nakazem doprowadzenia, kobieta trafiła do zakładu karnego celem odbycia 16 miesięcy kary pozbawienia wolności.

O jej dalszym losie będzie decydował sąd.