Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszechstronni ratownicy

EWA GORCZYCA
ARCHIWUM
KROSNO. Krośnieńscy strażacy podsumowali miniony rok. Jednostki ratowniczo-gaśnicze, OSP i zakładowe służby ratownicze były wzywane do 1583 zdarzeń na terenie powiatu

Tylko co trzecie zdarzenie wiązało się z pożarem. Pomoc strażaków jest także potrzebna w wielu innych sytuacjach. Są wśród nich poważne zagrożenia: jak wypadki drogowe, czy powodzie. Są także drobne interwencje: np. jasielscy strażacy wyciągnęli kota uwięzionego w ulicznym pojemniku.
W trakcie działań z jednostkami PSP współpracują policjanci i pogotowie ratunkowe. Takich wspólnych działań jest coraz więcej. - Wiąże się to nie tylko ze wzrostem liczby interwencji, ale również coraz lepszego wspomagania się na miejscu prowadzonych działań.
Liczba interwencji z roku na rok rośnie. Coraz częściej strażacy pomagają w sytuacjach, gdy zagrożenie powoduje żywioł: gwałtownych powodzi, obfitych opadów śniegu, wichury powalającej drzewa i niszczącej budynki. W ub. roku takich interwencji było ponad 700. Wiosną następuje natomiast gwałtowny wzrost pożarów, spowodowanych wypalaniem traw. Dzieci i młodzież czynią to dla zabawy, dorośli traktują jako sposób na usunięcie pozostałości roślinnych na swoich polach. Do pożarów traw strażacy wyjeżdżali w ub. roku ok. 200 razy.
Najwięcej interwencji (prawie jedna trzecia wezwań) odnotowano na terenie samego Krosna. W następnej kolejności są gminy Dukla, Jedlicze, Wojaszówka. Najmniej zdarzeń odnotowali strażacy w Iwoniczu Zdroju i Krościenku Wyżnym.
Największe straty (500 tys. zł) spowodował pożar przedszkola w Krośnie, do którego doszło zimą, w styczniu ub. roku. Budynek spłonął doszczętnie. Specjalistyczny sprzęt , jakim dysponują strażacy okazał się potrzebny w dwóch wypadkach zderzenia samochodów osobowych z pociągami, do których doszło na przejazdach kolejowych. Pomoc strażaków jest nieodzowna w wypadkach z udziałem ciężarówek. Najpoważniejsze miały w ub. roku miejsce w Moderówce (ciężarowe Volvo zderzyło się ze sieną i uderzyło w przystanek, na którym stały dwie osoby) oraz w Komborni, gdzie zderzyły się TIR z dostawczym Volkswagenem.
Trudnym sprawdzianem była ostatnia zima z obfitymi opadami śniegu. Zasypane drogi utrudniały dojazd na miejsce akcji. Tak było m.in. w Kopytowej, gdzie podczas świąt zapalił się drewniany dom.
Łącznie w ciągu roku strażacy wyjeżdżali do 350 pożarów i interweniowali w 1211 miejscowych zagrożeniach, w tym wypadkach drogowych. Straty powstałe w wyniku tych zdarzeń oszacowano na blisko 2,5 mln zł, 7 osób zginęło, 134 zostało rannych.
Przypadki fałszywych alarmów zdarzają się stosunkowo rzadko. W ub. roku strażacy mieli do czynienia tylko z 9 złośliwymi wezwaniami bez powodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24