Wybierz zawód z przyszłością

W związku z tym, że społeczeństwo się starzeje, rośnie także zapotrzebowanie na usługi fizjoterapeutyczne, dietetyczne itp.

Na niektórych kierunkach humanistycznych istnieje nadmiar absolwentów, a zapotrzebowanie na nich na rynku pracy z roku na rok spada. Popularnością cieszą się zaś kierunki techniczne.

Nieprzypadkowo powstał więc projekt dofinansowany przez Unię Europejską mający na celu wykształcenie  kilkudziesięciu tysięcy absolwentów kierunków technicznych, informatycznych i matematycznych. Uczelnie wyższe w swojej ofercie mają kierunki zamawiane, czyli takie, które są kluczowe dla gospodarki państwowej. Uczelnie podkarpackie biorą udział w projekcie i uzyskały dotacje na niektóre z kierunków technicznych.

Na Politechnice Rzeszowskiej dofinansowanych zostało aż osiem kierunków. Są to: na wydziale budownictwa i inżynierii środowiska - budownictwo, inżynieria środowiska, ochrona środowiska, na wydziale elektrotechniki i informatyki - informatyka, na wydziale budowy maszyn i lotnictwa - mechanika i budowa maszyn oraz mechatronika, na wydziale matematyki i fizyki stosowanej - matematyka i fizyka techniczna.

Na Uniwersytecie Rzeszowskim zamawianym kierunkiem na wydziale matematyczno - przyrodniczym jest fizyka techniczna. Natomiast w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania kierunkiem zamawianym jest informatyka.

- Nasza szkoła jako jedna z pięciu uczelni niepublicznych będzie prowadzić takie studia na kierunku informatyka. Wszyscy studenci studiów stacjonarnych I stopnia informatyki otrzymają stypendia pokrywające 100 proc. czesnego przez cały okres trwania studiów pod warunkiem utrzymania odpowiedniej średniej. Liczba miejsc jest ograniczona, limit wynosi 80 osób - powiedziała Nowinom Urszula Pasieczna z WSIiZ.

Warto dodać, iż studenci wszystkich uczelni o największych osiągnięciach naukowych mają szansę uzyskać stypendium miesięczne w kwocie 1000 zł w ramach programu unijnego.

Zawody z przyszłością to też takie, które można wykonywać poza granicami naszego kraju. We Francji np. popularnym zawodem wykonywanym przez Polaków jest fizjoterapeuta.

- Ukończyłem fizjoterapię na Uniwersytecie Rzeszowskim w 2006 r. i zacząłem zaraz po studiach szukać pracy. Znalazłem oferty we Francji. Zdecydowałem się na jedną z nich - mówi Michał Podgórski fizjoterapeuta pracujący we Francji.

Najważniejszą kwestią przy podejmowaniu pracy poza granicami kraju jest znajomość języków obcych.

- Podstawowym problemem przed wyjazdem była dla mnie nieznajomość francuskiego. Przed podjęciem pracy uczestniczyłem w miesięcznym kursie, który pozwolił mi zapoznać się z podstawami języka, a później uczyłem się go na bieżąco w pracy. Im lepiej zna się język francuski, tym większe możliwości wyboru miejsca zatrudnienia - dodaje fizjoterapeuta.

Studia fizjoterapeutyczne we Francji są bardzo drogie i niewielu młodych Francuzów się na nie decyduje. Miejsca pracy są głównie w szpitalach prywatnych i państwowych.
- Pensja fizjoterapeuty w szpitalu publicznym to kwota od 1400 euro miesięcznie. Większe zarobki zależą często od doświadczenia i dobrej znajomości języka. W placówkach prywatnych zarabia się znacznie więcej - mówi Michał Podgórski.

- Zawód fizjoterapeuty we Francji ma przyszłość. Korzystam z tego i pracuję tutaj już od momentu zakończenia studiów. Ponadto moja żona zdecydowała się również na takie studia, aby móc spokojnie znaleźć po ich zakończeniu pracę. Mimo tego, iż poznaję ludzi z całego świata i mam okazję zwiedzać Francję, to wielkim minusem jest pozostawienie w kraju rodziny, której bardzo mi brakuje na co dzień - stwierdził Michał. Ma nadzieję, że któregoś dnia będzie miał szanse na otworzenie własnego gabinetu i powrót do Polski.