Wybory rektora Politechniki Rzeszowskiej na razie się nie odbędą. Przez koronawirusa. A jak wygląda sytuacja na Uniwersytecie Rzeszowskim?

Monitorując na bieżąco sytuację epidemiologiczną oraz przesunięcia poszczególnych punktów terminarza wyborczego, wybory nowego rektora na Politechnice Rzeszowskiej nie odbędą się w ustalonym terminie - mówi Anna Karwacka, rzecznik Politechniki Rzeszowskiej. - Spotkanie Uczelnianej Komisji Wyborczej zostało odwołane.

Tłumaczy, że w związku z wytycznymi zawartymi w ostatnim rozporządzeniu ministra Jarosłąwa Gowina, termin obrad Uczelnianej Komisji Wyborczej został przesunięty na 15 kwietnia.

- Walka z koronawirusem stanowi aktualnie sytuację nadrzędną w stosunku do terminarza wyborczego - dodaje rzecznik.

A jak wygląda sytuacja na Uniwersytecie Rzeszowskim?

- Przed wprowadzeniem obostrzeń nie zdążyliśmy z dokończeniem wyboru elektorów w czterech grupach: dwóch studenckich i dwóch pracowniczych - mówi dr Maciej Ulita, rzecznik Uniwersytetu Rzeszowskiego. - Online zrobilismy głosowanie senackie. Senat wyraził zgodę na zmianę regulaminu wyborczego. Dołożyliśmy rozdział umożliwiający głosowanie korespondencyjne.

I teraz trwa ono w tych czterech grupach.

- Niezależnie od tego komisja wyborcza przygotowuje projekt zmodyfikowanego harmonogramu wyborczego, w zależności od tego, co się wydarzy - dodaje dr Ulita. - Jeśli faktycznie po świętach skończy się kwarantanna, to będziemy normalnie dalej głosować. Jeśli nie, będziemy być może robić głosowanie korespondencyjne do samego końca, z zachowaniem anonimowości.

Na UR wybory rektora planowane były w ostatnim tygodniu kwietnia. Kandydaci mieli być zgłoszeni na przełomie marca i kwietnia. W pierwszej połowie kwietnia rada uczelni w porozumieniu z senatem miała ustalić listę kandydatów na rektora. Z kolei w drugiej połowie kwietnia planowane było spotkanie otwarte z kandydatami.