- Rok temu byłam już bliska decyzji o wyjeździe za granicę, chciałam się opiekować dziećmi - mówi Natalia Poręba, studentka. - Ostatecznie zostałam w Polsce. Bałam się, że za słabo znam angielski. Teraz mam pracę w Dębicy, ale zamieniłabym ją na lepiej płatną. Korci mnie, żeby wyjechać za granicę.
Zamienił biurko na kielnię
Mniejsze opory przed wyjazdem miał 30-letni Jurek z Dębicy. Pracował w urzędzie, nie najgorzej zarabiał, ale mimo to zdecydował się na wyjazd. Zaryzykował, bo nie znał angielskiego, nie miał nikogo znajomego na Wyspach. Słyszał jednak, że w Irlandia to raj dla Polaków i pojechał w ciemno.
Opłaciło się. Wygodną pracę za biurkiem zamienił na harówę na budowach, to nie żałuje. Pieniędzy wystarcza mu nie tylko na utrzymanie, ale również na to, by się dobrze zabawić. W Irlandii znalazł nowych przyjaciół. Do Polski przyjeżdża zobaczyć się z rodziną.
1500 mniej bezrobotnych
Takich jak on jest dużo więcej. Trudno ich policzyć, bo nie wszyscy zgłaszają do urzędów swoje wyjazdy. Pewnym wskaźnikiem jest coraz niższy poziom bezrobocia.
- Od lutego liczba bezrobotnych systematycznie maleje - analizuje Marcin Nowak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Dębicy. - W styczniu mieliśmy zarejestrowane 9,3 tys. osób. Teraz jest 1,5 tys. mniej.
Ilu z nich wyjechało na saksy, nie wiadomo.
- Od początku roku do końca maja zagraniczny wyjazd zgłosiło nam 452 osoby - informuje Nowak. - W ubiegłym roku takich emigrujących bezrobotnych było 1040, a w 2005 r. - 940. - Szacuję, że tych, którzy wyjechali jest więcej. Nie wszyscy się do tego przyznają.
Fachowcy potrzebni w Dębicy
Praca za granicą wciąż kusi dębiczan, chociaż tablice PUP pełne są ofert. Poszukiwani są zwłaszcza kierowcy i sprzedawcy. Pojawia się też dużo propozycji pracy sezonowej.
- Te ostatnie nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Jeśli ktoś ma pracować tylko w sezonie, to woli wyjechać za granicę, bo tam zarobki są dużo wyższe - mówi Nowak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?