Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykonawca nie skończył boiska przy szkole na os. Pobitno w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Miasto w ciągu kilku dni zerwie umowę z firmą, która zeszła z placu budowy boisk przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 w Rzeszowie.

Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Rzeszowie to podstawówka i przedszkole. Budynek stoi przy ruchliwej ulicy Lwowskiej, a jego zapleczem sportowym przez lata było niewielkie boisko za szkołą i ciasna sala gimnastyczna.

Dlatego mieszkańcy osiedla Pobitno w 2015 roku zmobilizowali się i do głosowania w ramach budżetu obywatelskiego zgłosili rozbudowę sportowej części szkoły. Udało się zebrać ponad 1000 głosów, co wystarczyło, aby do realizacji przeszło nowe boisko z płytą o wymiarach 40x20 metrów. Plac ma być wyłożony sztuczną trawą, a dzieci będą mogły tu grać w piłkę nożną, siatkówkę i koszykówkę. Początkowo plan zakładał także zadaszenie terenu, ale ostatecznie ten pomysł odłożono na później.

- Na przeszkodzie stanął brak odpowiedniej drogi pożarowej do szkoły. Dopiero po załatwieniu tego problemu chcemy wrócić do pomysłu i zadaszyć boisko, aby uczniowie mogli korzystać z niego także w deszczowe dni – mówi Adam Napiórkowski, przewodniczący Rady Osiedla Pobitno.

Niestety budowa boiska, która miała się zakończyć do 30 listopada ubiegłego roku stanęła.
- Od tygodni nikt tu nie pracuje, a dzieci wciąż nie mają gdzie grać w piłkę. Problem w tym, że na naszym osiedlu takich miejsc jest jak na lekarstwo i to boisko jest bardzo potrzebne. Dlaczego do dzisiaj nie zostało ukończone – pytają mieszkańcy Pobitna.

Skargi z osiedla dotarły już do ratusza. Urzędnicy potwierdzają, że boisko za ponad 367 tys. zł powinno powstać do końca listopada.

- Wezwaliśmy wykonawcę do wyjaśnień, piszemy do niego monity, ale bezskutecznie. Chociaż cały czas naliczamy mu kary za spóźnienie terminu zakończenia prac, do tej pory nie wrócił na budowę – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

W tej sytuacji miasto przygotowuje się do rozwiązania umowy z niesolidną firmą. Maciej Chłodnicki zapowiada, że nastąpi to w ciągu najbliższych dni.

- Następnie będziemy musieli przeprowadzić na placu inwentaryzację robót. Za to, co firma wykonała prawidłowo, zapłacimy. Niewykluczone jednak, że suma kar będzie wyższa od tej kwoty - mówi rzecznik prezydenta.

Kolejnym krokiem będzie ogłoszenie przetargu na dokończenie budowy. Jeśli procedurę uda się szybko przeprowadzić, nowa firma prace będzie mogła zacząć latem.

- Jest nam przykro, ale niestety nie da się przewidzieć takich sytuacji. Firma wygrała przetarg i zlecaliśmy jej budowę z przekonaniem, że podoła zadaniu - mówi Maciej Chłodnicki.


Zobacz też: Ewakuacja szkoły podstawowej w Mielcu

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24