Wyleczony myszołów odzyskał wolność. Drapieżnik święta spędzi w lesie [ZDJĘCIA]
Ptak dwa tygodnie temu został znaleziony na terenie jednego z gospodarstw domowych w Węglówce. Był wyczerpany i niezdolny do lotu.
- Po oględzinach drapieżnika, który nie był w stanie wzbić się w powietrze, powiadomiłem nadleśniczego, który polecił mi odwiezienie ptaka do lecznicy weterynaryjnej "Bieszczadziki" w Bukowsku – relacjonuje Piotr Żywiec, leśniczy leśnictwa Węglówka. – Tam pod opieką weterynarza odzyskał siły i został przywieziony do Węglówki, byśmy mogli go wypuścić w miejscu, gdzie wcześniej żył.
Jak relacjonują leśnicy - wypuszczony wzbił się w górę i niskim lotem odfrunął do pobliskiego lasu.
- To wielka radość, że myszołów jest zdrowy i mógł wrócić do swojego lasu - dodaje Piotr Żywiec.
Myszołów zwyczajny to pospolity ptak drapieżny. - Charakterystyczna jest dla niego umiejętność zawisania w powietrzu, gdy wypatruje ofiary - łopocąc skrzydłami zawisa, jak mały śmigłowiec - opisuje Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. - Zdecydowaną większość jego diety stanowią myszy i nornice.