Na pierwszą groźną akcję przyszło nam czekać jednak do 23. min, kiedy to Sebastian Fedan wrzucił piłkę wprost na głowę Marcina Pietruchy - po jego strzale piłka powędrowała wysoko nad bramkę.
W 31. min swoją okazję zmarnował Fedan, który zbyt lekko uderzył z rzutu wolnego. Żurawianka zagroziła przyjezdnym dopiero w 51. min, piłka po ofiarnym strzale Piotra Korytko minęła dobrych kilka metrów prawy słupek Michała Supersona.
Resovia mogła wyjść na prowadzenie w 66. min, gdyby Kapcer Rop lepiej uderzył po dwójkowej akcji z Piotrem Codello. Goście dopięli swego w 78. min, futbolówkę z rzutu rożnego wrzucił Codello, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Fedan. Po meczu piłkarze Resovii nie ukrywali zadowolenia z wygranej.
ŻURAWIANKA ŻURAWICA - RESOVIA II RZESZÓW 0-1 (0-0)
0-1 Fedan (78, głową)
Więcej o meczu w poniedziałkowym papierowym wydaniu Nowin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]
- Ida Nowakowska wyjedzie z Polski?! Wieści o jej mężu nie napawają optymizmem