Na boisku w Wolbromiu grający w praktycznie nowym składzie rzeszowianie zaprezentowali się z dobrej strony i przy lepszej skuteczności mogli wygrać.
Oba zespoły grały ładny dla oka, ofensywny futbol. Gospodarze zaczęli nieco wystraszeni, co skrzętnie wykorzystali rzeszowianie. Już na początku dwóch świetnych okazji nie wykorzystał Wojciech Reiman, a rajd Mateusza Jędryasa, w ostatniej chwili powstrzymał w polu karnym Maciej Palczewski.
Dobrze spisywała się druga linia rzeszowian, która zaliczyła sporo przechwytów i krótkimi podaniami uruchamiała szybkich w przodzie Jędryasa i Quaye. Ci często faulowani przed polem karnym wypracowywali rzuty wolne, jednak strzały Pawła Kloca i Krzysztofa Majdy były niecelne.
Był pomysł
Przebój przetrwał początek meczu i w 28 min mógł prowadzić. Po dośrodkowaniu Piotra Tomasika, główkował obok bramki Jarosław Rak. W odróżnieniu od poprzednich sezonów stalowcy grali z pomysłem. Nie było bezsensownych wrzutek w pole karne, tylko krótkie, szybkie podania na małej przestrzeni.
Tuż przed przerwą goście ponownie rozklapali obronę gospodarzy, jednak Jędryas z lewej nogi strzelił obok bramki.
Przebój się cieszy
Przebój po przerwie zagrał odważniej, choć to Stal mogła pierwsza zdobyć gola. Quaye na małej przestrzeni ograł dwóch rywali i huknął z 25 m, ale Palczewski z najwyższym trudem zdołał sparować piłkę na poprzeczkę.
Rozkojarzeni trochę rzeszowianie pozwolili sobie na kilkuminutowy przestój i gospodarze mieli trzy kolejne znakomite sytuacje do zdobycia bramki. Dwukrotnie Krzysztof Petrykowski wychodził z opresji, jednak za trzecim razem już nie dał rady, gdy do za krótko wybitej piłki przez obrońców, doskoczył Rak i mocnym strzałem po ziemi, tuż przy słupku zaskoczył bramkarza Stali.
Reiman i jest remis
Za moment mógł podwyższyć Dariusz Mielec, jednak to Stal wyrównała. Z prawej strony Damian Niemczyk zacentrował dokładnie w pole karne i Reiman głową z 5 m trafił do siatki.
Oba zespoły postawiły teraz wszystko na jedną kartę. Rak z 5 m fatalnie przestrzelił, a pod drugiej stronie boiska Quaye najpierw nie trafił czysto głową po zagraniu Niemczyka, a następnie jego kolejna bomba z dalszej odległości przeszła tuż obok słupka. Na koniec jeszcze raz przed szansą stanął Reiman, który po zagraniu Kumah-Doe uderzył z pierwszej piłki, ale trafił wprost w ręce Palczewskiego.
PRZEBÓJ WOLBROM - STAL WATKEM RZESZÓW 1-1 (0-0)
1-0 Rak (53), 1-1 Reiman (57, asysta Niemczyka).
PRZEBÓJ: Palczewski 7 - Siedlarz 5, Szewczyk 6, Świder 5, Wdowik 5 - D. Mielec 6, Żelazny 3 (46. Gajek 4), Kańczuga 5 (90. Twardawa), Tomasik 6 (89. Cupiał) - A. Mielec 6 (76. Górski), Rak 7.
STAL: Petrykowski 6 - Szymański 5, Bubiłek 6, Duda 5, Kosztyła 5 - Niemczyk 6, Reiman 7, Kloc 7 (71. Grębowski), Majda 5 (56. Kumah-Doe) - Jędryas 6 (75. Wójcik), Quaye 7 (88. Wolański).
SĘDZIOWAŁ: Dawid Bukowczan (Żywiec). ŻÓŁTE KARTKI: Żelazny - Kloc. WIDZÓW 1200 (20 z Rzeszowa).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?