Wymień dowód osobisty na nowy. To nic nie kosztuje

Potrzebny wniosek i dwa zdjęcia

Aby wymienić dowód osobisty w swoim urzędzie miasta należy złożyć dostępny na miejscu wniosek. Dołączmy do niego dwa zdjęcia z widocznym lewym profilem. Jeśli od czasu wydania ostatniego dowodu zmieniliśmy stan cywilny, a ślub odbył się poza miejscem zamieszkania, konieczny będzie jeszcze akt małżeństwa. Wymiana jest bezpłatna i trwa ok. miesiąc. Nowy dowód jest ważny 10 lat, a osoby po 65 roku życia mogą starać się o wydanie dokumentu ważnego bezterminowo.

Na początku stycznia ważność straciły już pierwsze, wydane w 2001 plastikowe dowody. Dlatego od kilku tygodni w podkarpackich urzędach coraz więcej osób przychodzi je wymienić.

- Na 60 dni przed upływem ważności dokumentu system drukuje nam przypomnienie, które wysyłamy mieszkańcom. Dzięki temu wiedzą, kiedy trzeba się do nas zgłosić. Interesantów jest teraz więcej niż zwykle, bo poza nowymi dowodami doszła jeszcze wymiana - mówi Joanna Niepokój z Urzędu Miasta w Krośnie.

W Rzeszowie na nowy dowód trzeba czekać ok. miesiąc

- Dlatego warto przyjść wcześniej. Bo po przekroczeniu terminu posługując się nieważnym dowodem wielu spraw nie da się załatwić - mówi Wiesława Skwirut, zast. dyr. Wydziału Spraw Obywatelskich.

Okazuje się, że plastikowe dowody to tylko część problemu. Z danych MSWiA wynika, że w skali kraju aż pół miliona ludzi posługuje się jeszcze starymi, książeczkowymi dokumentami. Na Podkarpaciu takich osób jest ok. 30 tysięcy. W samym Krośnie ok. tysiąc.

- To głównie osoby starsze, schorowane, które rzadko wychodzą z domu i twierdzą, że aktualne dokumenty nie są im potrzebne. Ale kiedy pojawi się problem z dostaniem się do lekarza, czy załatwieniem formalności w banku czy sądzie, przychodzą do urzędu. Albo przysyłają rodziny - mówi Wiesława Skwirut.

Jak przekonuje Marta Pietruszewska z biura prasowego MSWiA, nie mając aktualnego dowodu człowiek sam sobie szkodzi.

- Bo nie załatwi wielu codziennych spraw. To m.in. odebranie przesyłki na poczcie, proste sprawy w urzędach, bankach, a czasami nawet wizyta u lekarza, czy leczenie w szpitalu - mówi Pietruszewska.

I przypomina, że za brak aktualnego dokumentu tożsamości grozi nawet 5 tys. zł grzywny.