Wypadek w Wyżnem. Nie żyje 41-letnia kobieta

Ograniczenie tam jest do 70 km/h a nie do 50. Do 50 jest jak się zjeżdza z mostu i mija skrzyżowanie z drogowskazem na Podzamcze i Przedmieście Czudeckie oraz po drugiej stronie stację benzynową i drodę do wyciągu narciarskiego w Babicy oraz winnicy w Wyżnem. Poźniej ograniczenie jest do 70 m. Wiem bo mam działkę w pobliżu skąd wywodzi się moja mama i często tamtędy jeżdżę. Miejsce to jest przeklęte. Zginęło już tam dużo ludzi. Niekonicznie jest to wina kierowców bo ten zakręt jest źle wyprofilowany. Ostatnio jadąc tamtędy wymijałem na tym zakręcie tira jadącego w kierunku Barwinka. Znosiło go w stronę rowu ale wyjechał z zakrętu. Wracając do tego że miejsce to jest przeklęte- kobieta miała cholernego pecha żeby o 5 rano kiedy ruch jest mały wpaść w tira. Pozatym starsi mieszkańcy Wyżnego wiedzą że w lesie w pobliżu tego zakrętu mówiono że "coś straszy". Sama mama bała się tamtędy chodzić i omijała to miejsce. To nie są jakieś głupie żarty ale szczera prawda. Z opowieści mamy wiem, że w latach 60 -70 tych zginął tam między innymi młody mężczyzna zabity w nocy przez motor na którym jechały 3 osoby lub kobieta potrącona wieczorem. Kiedy rano ją znaleziono matwą to była jeszcze ciepła- całą noc umierała w rowie. A ile innych ludzi tam zginęło to już nie wiem. Będzie napewno powyżej 20 osób w ostatnich kilkudziesięciu latach. Chociażby kilka lat temu wypadek bmw kiedy zginęło bodajże 5 młodych osób.

Gdyby tak liczyc od czasow piastowskich albo i od stworzenia swiata to wiesz ile by sie trupow doliczyl ?
Lepiej nie liczmy bo to nic nie da.

a czy wiadomo jak szybko ta pani jechała ? 50 km/h ? raczej nie a takie tam jest ograniczenie. nawet stawianie 100 dodatkowych znaków nie jest w stanie przemówić do mózgów i rozsądku kierowców? każdy placze ze jest tam niebezpiecznie a czy ktoś tam jechał zgodnie ze znakami? najlepiej pluć i płakać ze to wina złodziei drogowców. żenada

Ograniczenie tam jest do 70 km/h a nie do 50. Do 50 jest jak się zjeżdza z mostu i mija skrzyżowanie z drogowskazem na Podzamcze i Przedmieście Czudeckie oraz po drugiej stronie stację benzynową i drodę do wyciągu narciarskiego w Babicy oraz winnicy w Wyżnem. Poźniej ograniczenie jest do 70 m. Wiem bo mam działkę w pobliżu skąd wywodzi się moja mama i często tamtędy jeżdżę. Miejsce to jest przeklęte. Zginęło już tam dużo ludzi. Niekonicznie jest to wina kierowców bo ten zakręt jest źle wyprofilowany. Ostatnio jadąc tamtędy wymijałem na tym zakręcie tira jadącego w kierunku Barwinka. Znosiło go w stronę rowu ale wyjechał z zakrętu. Wracając do tego że miejsce to jest przeklęte- kobieta miała cholernego pecha żeby o 5 rano kiedy ruch jest mały wpaść w tira. Pozatym starsi mieszkańcy Wyżnego wiedzą że w lesie w pobliżu tego zakrętu mówiono że "coś straszy". Sama mama bała się tamtędy chodzić i omijała to miejsce. To nie są jakieś głupie żarty ale szczera prawda. Z opowieści mamy wiem, że w latach 60 -70 tych zginął tam między innymi młody mężczyzna zabity w nocy przez motor na którym jechały 3 osoby lub kobieta potrącona wieczorem. Kiedy rano ją znaleziono matwą to była jeszcze ciepła- całą noc umierała w rowie. A ile innych ludzi tam zginęło to już nie wiem. Będzie napewno powyżej 20 osób w ostatnich kilkudziesięciu latach. Chociażby kilka lat temu wypadek bmw kiedy zginęło bodajże 5 młodych osób.

kolejnej takiej,której wydawało się, że umie jeździć autem,ubyło!! zrobiło się dużo bezpieczniej !! oby tak dalej, a będzie , wreszcie, bezpiecznie!!!
KIM JEST TWOJA MATKA DEBIIIILU ŻE TAKIEGO PRZYGŁUPA URODZIŁA !!!!kobieta nie żyje mówi ci to coś !!!!!!

nauczyła się jeździć na wirażach!! mamy ja z głowy!! dobrze, że nadziała się na zderzak ciężarówki, a nie na dzieci idace do szkoły!!
A TWOJA MATKA ŻYJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wiesz co niektórzy nie mają tyle szczęścia co ty i nie mieszkają w wyasfaltowanym mieście i muszą sobie radzić w polskich realiach i żeby dotrzeć np. do lekarza z chorym dzieciakiem ( do ośrodka zdrowia 8 km, do najbliższego przystanku autobusowego 3 km w tym 2 km drogi kamienistej)to chyba lepiej usiąść w smroda niż popierniczać z dzieciakiem pieszo:-/
więc kochany smrodzie dziękuje że jesteś;-)

Oficjalnie zwiększamy licznik ofiar manii motoryzacyjnej.

zabici++

Polska szczyci się najwyższą liczbą wypadków śmiertelnych i kolizji w całej Europie. Podstawowym problemem jest zbyt duża liczba aut. Obecnie na Podkarpaciu przypadają prawie 2 auta na gospodarstwo. W ostatnich latach przybywa skuterów i motocyklów. Motłoch masowo kupuje smrody za wysoko oprocentowane kredyty albo resztki swoich oszczędności (zwykle kilkunastoletnie szroty). Tacy nie płacą czynszu ani mediów, ale na smroda zawsze znajdzie się kasa. Najwięcej smrodów na miejskich parkinach jest pod blokami socjalnymi, kontenerami i innymi spelunami. Niektórzy naprawdę potrzebują samochodu, ale większość nabywców ma inne powody, oto one:

1) Lans przed kolegami, sąsiadami, rodziną, przynęta na młodociane prostytutki
2) Do hipermarketu i z powrotem - tylko po to!
3) Bo inni mają, nie mogę być gorszy(a)
4) Mania motoryzacyjna - juhuhu, jestem mistrzem szos, ale szał! **
5) Lenistwo - nawet 500m jedzie smrodem i blokuje ruch w Rzeszowie

Utrzymanie smroda jest drogie - oto niektóre opłaty:

1) Paliwo - zależy, jak dużo jeździsz i ile pali wrak
2) Ubezpieczenie
3) Wymiana opon
4) Przeglądy
5) Naprawy - zawsze coś się psuje, częściej w starych, w nowych też
6) Ewentualne mandaty i opłaty parkingowe

Nie każdy może być dobrym kierowcą. Większość nigdy nie osiągnie poziomu kierowców zawodowych i musicie to zaakceptować. Stanowicie zagrożenie na drogach. Prawko to licencja na zabijanie.

** Musimy powstrzymać szał motoryzacyjny napędzany ostro przez lobby. Wszędzie nam to wciskają. Powstały nawet kanały poświęcone prawie w całości motoryzacji, gdzie JAWNIE nakłaniają widzów do zakupu smroda razem z nimi i pokazują, stosują bodźce, by wzbudzić POŻĄDANIE, bo to takie fajne i wszyscy szaleją, całość w stylu tabloidowym. Najbardziej znane: DiscoVERY, TVN Turbo, gazety, portale internetowe, a zaczyna się już od zabawek. Dopóki nagrodą główną w teleturniejach będzie samochód, nadal pozostanie on wyznacznikiem zamożności w świadomości społeczeństwa.

Panuje przekonanie, że prawko to obowiązek, samochód (nawet szrot) to lans i luksus, że wszystkie laski przylecą (jak się okazuje, to nieprawda). Ciągle powstają nowe parkingi i wiecznie mało. Im więcej udogodnień, tym większe zapotrzebowanie. Nie budować żadnych parkingów, niech się właściciele smrodów martwią. To nie problem miasta. Nie można budować parkingów kosztem drzew, parków, placów zabaw, a może miejsc nadających się pod wielkie inwestycje.

MIASTO DLA LUDZI, NIE DLA SMRODÓW.

PS. Oni przecież muszą jeździć do marketów, aby kupić te same produkty drożej (wliczając cenę paliwa) i gorszej jakości. No bo co sąsiedzi powiedzą, jeśli pójdą do polskich sklepów na swoich osiedlach?

Naprawdę nie ma czym się chwalić, a blacharstwo trzeba tępić.

Samochód, motor - służy do zabijania, nie do szpanowania!

Sieć kolejowa we wschodniej Polsce jest słabo rozwinięta i nikt nic z tym nie robi. Część transportu można by przenieść do pociągów i zwiększyłaby się liczba podróżnych pociągami osobowymi.

Na Wikipedii jest długa lista sławnych osób, którzy zginęli w smrodach. Oprócz nich miliony zwykłych ludzi. PCK podaje liczbę 30 milionów ofiar śmiertelnych. W Polsce dziennie ginie 15 osób. Straty wynoszą rocznie 2% PKB. Statystyki pokazują, że za 10-20 lat rocznie 1,3 mln będzie ginąć na drogach. Czy ty też chcesz do nich dołączyć? Czy ty też musisz wszędzie jeździć smrodem nawet na 500 m? Czy ty też musisz kupić sobie rzęcha, bo znajomi / sąsiedzi mają i chcesz się lansować? Tylko narażasz się na śmieszność. Wybór należy do ciebie.

Wiesz co niektórzy nie mają tyle szczęścia co ty i nie mieszkają w wyasfaltowanym mieście i muszą sobie radzić w polskich realiach i żeby dotrzeć np. do lekarza

Oficjalnie zwiększamy licznik ofiar manii motoryzacyjnej.

zabici++

Polska szczyci się najwyższą liczbą wypadków śmiertelnych i kolizji w całej Europie. Podstawowym problemem jest zbyt duża liczba aut. Obecnie na Podkarpaciu przypadają prawie 2 auta na gospodarstwo. W ostatnich latach przybywa skuterów i motocyklów. Motłoch masowo kupuje smrody za wysoko oprocentowane kredyty albo resztki swoich oszczędności (zwykle kilkunastoletnie szroty). Tacy nie płacą czynszu ani mediów, ale na smroda zawsze znajdzie się kasa. Najwięcej smrodów na miejskich parkinach jest pod blokami socjalnymi, kontenerami i innymi spelunami. Niektórzy naprawdę potrzebują samochodu, ale większość nabywców ma inne powody, oto one:

1) Lans przed kolegami, sąsiadami, rodziną, przynęta na młodociane prostytutki
2) Do hipermarketu i z powrotem - tylko po to!
3) Bo inni mają, nie mogę być gorszy(a)
4) Mania motoryzacyjna - juhuhu, jestem mistrzem szos, ale szał! **
5) Lenistwo - nawet 500m jedzie smrodem i blokuje ruch w Rzeszowie

Utrzymanie smroda jest drogie - oto niektóre opłaty:

1) Paliwo - zależy, jak dużo jeździsz i ile pali wrak
2) Ubezpieczenie
3) Wymiana opon
4) Przeglądy
5) Naprawy - zawsze coś się psuje, częściej w starych, w nowych też
6) Ewentualne mandaty i opłaty parkingowe

Nie każdy może być dobrym kierowcą. Większość nigdy nie osiągnie poziomu kierowców zawodowych i musicie to zaakceptować. Stanowicie zagrożenie na drogach. Prawko to licencja na zabijanie.

** Musimy powstrzymać szał motoryzacyjny napędzany ostro przez lobby. Wszędzie nam to wciskają. Powstały nawet kanały poświęcone prawie w całości motoryzacji, gdzie JAWNIE nakłaniają widzów do zakupu smroda razem z nimi i pokazują, stosują bodźce, by wzbudzić POŻĄDANIE, bo to takie fajne i wszyscy szaleją, całość w stylu tabloidowym. Najbardziej znane: DiscoVERY, TVN Turbo, gazety, portale internetowe, a zaczyna się już od zabawek. Dopóki nagrodą główną w teleturniejach będzie samochód, nadal pozostanie on wyznacznikiem zamożności w świadomości społeczeństwa.

Panuje przekonanie, że prawko to obowiązek, samochód (nawet szrot) to lans i luksus, że wszystkie laski przylecą (jak się okazuje, to nieprawda). Ciągle powstają nowe parkingi i wiecznie mało. Im więcej udogodnień, tym większe zapotrzebowanie. Nie budować żadnych parkingów, niech się właściciele smrodów martwią. To nie problem miasta. Nie można budować parkingów kosztem drzew, parków, placów zabaw, a może miejsc nadających się pod wielkie inwestycje.

MIASTO DLA LUDZI, NIE DLA SMRODÓW.

PS. Oni przecież muszą jeździć do marketów, aby kupić te same produkty drożej (wliczając cenę paliwa) i gorszej jakości. No bo co sąsiedzi powiedzą, jeśli pójdą do polskich sklepów na swoich osiedlach?

Naprawdę nie ma czym się chwalić, a blacharstwo trzeba tępić.

Samochód, motor - służy do zabijania, nie do szpanowania!

Sieć kolejowa we wschodniej Polsce jest słabo rozwinięta i nikt nic z tym nie robi. Część transportu można by przenieść do pociągów i zwiększyłaby się liczba podróżnych pociągami osobowymi.

Na Wikipedii jest długa lista sławnych osób, którzy zginęli w smrodach. Oprócz nich miliony zwykłych ludzi. PCK podaje liczbę 30 milionów ofiar śmiertelnych. W Polsce dziennie ginie 15 osób. Straty wynoszą rocznie 2% PKB. Statystyki pokazują, że za 10-20 lat rocznie 1,3 mln będzie ginąć na drogach. Czy ty też chcesz do nich dołączyć? Czy ty też musisz wszędzie jeździć smrodem nawet na 500 m? Czy ty też musisz kupić sobie rzęcha, bo znajomi / sąsiedzi mają i chcesz się lansować? Tylko narażasz się na śmieszność. Wybór należy do ciebie.

"Samochód, motor - służy do zabijania, nie do szpanowania!"
Może i ciebie w końcu zabije jakiś motor lub samochód

nauczyła się jeździć na wirażach!! mamy ja z głowy!! dobrze, że nadziała się na zderzak ciężarówki, a nie na dzieci idace do szkoły!!

Szkoda ze nie nadziała sie na takiego deb***a jak ty

Oficjalnie zwiększamy licznik ofiar manii motoryzacyjnej.

zabici++

Polska szczyci się najwyższą liczbą wypadków śmiertelnych i kolizji w całej Europie. Podstawowym problemem jest zbyt duża liczba aut. Obecnie na Podkarpaciu przypadają prawie 2 auta na gospodarstwo. W ostatnich latach przybywa skuterów i motocyklów. Motłoch masowo kupuje smrody za wysoko oprocentowane kredyty albo resztki swoich oszczędności (zwykle kilkunastoletnie szroty). Tacy nie płacą czynszu ani mediów, ale na smroda zawsze znajdzie się kasa. Najwięcej smrodów na miejskich parkinach jest pod blokami socjalnymi, kontenerami i innymi spelunami. Niektórzy naprawdę potrzebują samochodu, ale większość nabywców ma inne powody, oto one:

1) Lans przed kolegami, sąsiadami, rodziną, przynęta na młodociane prostytutki
2) Do hipermarketu i z powrotem - tylko po to!
3) Bo inni mają, nie mogę być gorszy(a)
4) Mania motoryzacyjna - juhuhu, jestem mistrzem szos, ale szał! **
5) Lenistwo - nawet 500m jedzie smrodem i blokuje ruch w Rzeszowie

Utrzymanie smroda jest drogie - oto niektóre opłaty:

1) Paliwo - zależy, jak dużo jeździsz i ile pali wrak
2) Ubezpieczenie
3) Wymiana opon
4) Przeglądy
5) Naprawy - zawsze coś się psuje, częściej w starych, w nowych też
6) Ewentualne mandaty i opłaty parkingowe

Nie każdy może być dobrym kierowcą. Większość nigdy nie osiągnie poziomu kierowców zawodowych i musicie to zaakceptować. Stanowicie zagrożenie na drogach. Prawko to licencja na zabijanie.

** Musimy powstrzymać szał motoryzacyjny napędzany ostro przez lobby. Wszędzie nam to wciskają. Powstały nawet kanały poświęcone prawie w całości motoryzacji, gdzie JAWNIE nakłaniają widzów do zakupu smroda razem z nimi i pokazują, stosują bodźce, by wzbudzić POŻĄDANIE, bo to takie fajne i wszyscy szaleją, całość w stylu tabloidowym. Najbardziej znane: DiscoVERY, TVN Turbo, gazety, portale internetowe, a zaczyna się już od zabawek. Dopóki nagrodą główną w teleturniejach będzie samochód, nadal pozostanie on wyznacznikiem zamożności w świadomości społeczeństwa.

Panuje przekonanie, że prawko to obowiązek, samochód (nawet szrot) to lans i luksus, że wszystkie laski przylecą (jak się okazuje, to nieprawda). Ciągle powstają nowe parkingi i wiecznie mało. Im więcej udogodnień, tym większe zapotrzebowanie. Nie budować żadnych parkingów, niech się właściciele smrodów martwią. To nie problem miasta. Nie można budować parkingów kosztem drzew, parków, placów zabaw, a może miejsc nadających się pod wielkie inwestycje.

MIASTO DLA LUDZI, NIE DLA SMRODÓW.

PS. Oni przecież muszą jeździć do marketów, aby kupić te same produkty drożej (wliczając cenę paliwa) i gorszej jakości. No bo co sąsiedzi powiedzą, jeśli pójdą do polskich sklepów na swoich osiedlach?

Naprawdę nie ma czym się chwalić, a blacharstwo trzeba tępić.

Samochód, motor - służy do zabijania, nie do szpanowania!

Sieć kolejowa we wschodniej Polsce jest słabo rozwinięta i nikt nic z tym nie robi. Część transportu można by przenieść do pociągów i zwiększyłaby się liczba podróżnych pociągami osobowymi.

Na Wikipedii jest długa lista sławnych osób, którzy zginęli w smrodach. Oprócz nich miliony zwykłych ludzi. PCK podaje liczbę 30 milionów ofiar śmiertelnych. W Polsce dziennie ginie 15 osób. Straty wynoszą rocznie 2% PKB. Statystyki pokazują, że za 10-20 lat rocznie 1,3 mln będzie ginąć na drogach. Czy ty też chcesz do nich dołączyć? Czy ty też musisz wszędzie jeździć smrodem nawet na 500 m? Czy ty też musisz kupić sobie rzęcha, bo znajomi / sąsiedzi mają i chcesz się lansować? Tylko narażasz się na śmieszność. Wybór należy do ciebie.

Heh, pewnie chodzisz na nogach a takie bzdury piszesz bo Ci żal d**e ściska że Cie nie stać "...Tylko narażasz się na śmieszność..." . Tak dziwnym trafem pomyślalem o Tobie jak to przeczytałem.