W Komańczy samochód proponujemy pozostawić na parkingu przy cerkwi greckokatolickiej. Jeśli przyjechaliśmy pociągiem lub autobusem trzeba przejść około 1 km z przystanku do tej świątyni, gdyż właśnie tam rozpoczyna się ścieżka.
Cerkiew greckokatolicka p.w. Opieki Matki Bożej Pokrowy jest pierwszą świątynią ukraińsko - bizantyjską wybudowaną po wojnie w Polsce. Na nowych murowanych fundamentach posadowiono przeniesioną z miejscowości Dydyńce świątynię. Przy cerkwi istnieje mini muzeum, w którym można oglądać przedmioty codziennego użytku na dawnej wsi łemkowskiej.
Z cerkwi grekokatolickiej wiedzie prosta droga do świątyni obecnie użytkowanej przez prawosławnych. Pochodzi ona z początku XIX w. Na przycerkiewnym cmentarzu zachowały się nagrobki z drugiej połowy XIX wieku .
Młaki i klasztor
Kolejny przystanek to tereny, na które znowu wkracza dzika przyroda. Stamtąd kierujemy się do lasu. Z drogi leśnej skręcając wychodzimy na rozległą łąkę. Tzw. młaki, czyli miejsca zabagnione, bogate w faunę. Jeśli bądziemy mieli szczęście możemy tu podpatrzeć traszki, kumaka górskiego czy padalca. Stamtąd docieramy do afaltowej drogi, a potem w pobliże Klasztoru ss. Nazaretanek, gdzie internowany był w latach 1955 - 1956 kard. Stefan Wyszyński.
Rozbite samoloty i kolejka leśna
Z klasztoru idąc wzdłuż potoku docieramy do Komańczy - Letnisko na miejsce katastrofy lotniczej z II wojny światowej. Rozbiły się tu dwa radzieckie samoloty szturmowe. Do dzisiaj można oglądać ogromny lej w ziemi pozostały po tej katastrofie.
Przy śladach po kolejce leśnej Komańcza - Duszatyn warto sobie odtworzyć jej krótkotrwałą historię. W dniu jej odbioru wykoleiły się wagony wiozące członków komisji. To przesądziło o śmierci tej inwestycji. Jeszcze przed I wojną światową torowisko zostało rozebrane.
Mijając miejsce roztrzelania ludności cygańskiej, w kotlinie potoku Piwnego, zatrzymujemy się przy kościele rzymskokatolickim, znajdującym się w centrum Komańczy.
Koneresom sztuki bieszczadzkich artystów polecamy galerię, która mieści się w budynku Urzędu Gminy.
Na obiad do Woli Michowej
W Komańczy niestety pod względem gastronomicznym nie jest najlepiej, dlatego proponujemy udać się na obiad do pobliskiej Woli Michowej do pensjonatu "Kira", gdzie turystów karmi się obiadami za 9 zł. Rosół i udko z ziemniakami i surówką. Drugi zestaw za tę samą cenę to żurek z jajkiem, kotlet mielony z ziemniakami i surówką. Bardziej zamożny klient może sobie zażyczyć tzw. kotlet Zbyszka, czyli schabowego z ananasem, frytkami i zestawem surówek. Zupa do wyboru: pomidowowa, gulaszowa, kapuśniak. Taki obiad to 18 - 20 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę