Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysadzanie burmistrza Bielawy

max
DĘBICA. Miasto od pewnego czasu żyje sporem jaki rozgrywa się w miejscowym samorządzie. Radny Bogusław Pociask, przewodniczący Komisji Rewizyjnej i jego zwolennicy chcą za wszelką cenę doprowadzić do dymisji burmistrza Bielawy. Burmistrz dzielnie odpiera ataki i kontruje przeciwnika.

Radni opozycji nie mogą pogodzić się z formą głosowania nad odwołaniem burmistrza Władysława Bielawy, zastosowaną przez jego 14 sympatyków, którzy po prostu nie oddali głosów. Po zapoznaniu się z opiniami prawników wiadomo, że prawo nie zostało naruszone.
Opozycja i tak nie miała odpowiedniej ilości głosów, by odwołać burmistrza (potrzebne było poparcie wniosku przez 20 z 32 radnych, a za odwołaniem opowiedziało się 17), jednak uznała, że odbieranie kart do głosowania i chowanie ich do kieszeni, a nie do urny, było bulwersujące. Radni opozycji nie zakończyli obrad i przenieśli część sesji na najbliższy piątek, by zapoznać się z prawnikami wojewody.
- Konsultowałem to ze znanym specjalistą administracji samorządowej i dowiedziałem się, że radni zachowali się jedynie nieetycznie - powiedział "N" radny Bogusław Pociask, przewodniczący Komisji Rewizyjnej. - Nie naruszone zostało prawo, chociaż publicznie chowając karty do kieszeni, radni nie zachowali tajności głosowania. Nie ma jednak wymogu, aby pobrane karty musiały zgadzać się z ilością kart wewnątrz urny. Dla Dębicy najlepiej byłoby, gdyby wybory samorządowe odbyły się w marcu, bo władze miasta działają na jego szkodę.
Podobnego zdania o przeciwniku jest burmistrz Władysław Bielawa, który podczas sesji powiedział, że Bogusław Pociask uzurpuje sobie prawo do wydawania poleceń pracownikom Urzędu Miasta. - Radny Pociask wpływa na decyzję administracyjne doświadczonych i kompetentnych urzędników - powiedział Bielawa. - W urzędzie wystąpił terroryzm psychiczny i wymuszanie pisemnych oświadczeń od pracowników urzędu i kserowanie dokumentów. Nie mogę pozwolić na takie skandaliczne zachowanie i będę bronił urzędników oraz dobrego imienia miasta.
Komisja Rewizyjna twierdzi, że wszystkie zarzuty, które postawiono burmistrzowi, są prawdziwe. Ten z kolei uważa, że Bogusław Pociask kłamie. - Burmistrz od trzech lat uważa, że słuszność stoi po jego stronie - uważa Jolanta Ożóg, członkini Komisji Rewizyjnej. - Zarzuty to wspólne wnioski Komisji, a nie Pociaska. Oskarżenia oparte są na faktach, na dokumentach przedstawionych przez urzędników, a podpisanych m.in. przez burmistrza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24