Wysoka frekwencja w Tarnobrzegu - Kto nie głosuje, niech nie ma pretensji - mówili wyborcy (ZDJĘCIA)
Wyjątkowo wysoka frekwencja w Tarnobrzegu (ZDJĘCIA)
W tarnobrzeskich lokalach wyborczych przez cały dzień panował duży ruch, co znalazło odzwierciedlenie we frekwencji. Na godzinę 17 wyniosła ona w Tarnobrzegu 44,41 procent.
W mieście uprawnionych do głosowania było 36 tysięcy 868 osób. Z danych komisji wynika, że zgłosiło się bardzo dużo osób z zaświadczeniami o prawie do głosowania. Sporo starszych wyborców skorzystało z prawa do głosowania przez pełnomocnika.
Wśród mieszkańców, którzy deklarują, że zawsze biorą udział i to w każdych wyborach byli między innymi państwo Daria i Marcin Załuccy z dziewięciomiesięcznym Erykiem.
- Moim zdaniem ktoś, kto nie głosował nie powinien potem wyrażać pretensji do wyników wyborów i tego, jak się sprawuje rząd - mówi pani Daria.
W Tarnobrzegu pracują w niedzielę 34 obwodowe komisje wyborcze. Najmniejszym obwodem jest Dom Pomocy Społecznej przy ulicy Kurasia, gdzie uprawnionych do głosowania jest 52 pensjonariuszy. Największy obwód, gdzie w spisie wyborców figuruje 1848 osób obsługuje komisja nr 18 w dawnym gimnazjum numer 3. Najwięcej komisji, bo aż sześć, ma swoje siedziby w Szkole Podstawowej nr 10.
- Incydentów, które zakłóciłyby przebieg wyborów nie odnotowaliśmy - mówi Sylwia Witczak, pełnomocnik okręgowej komisji wyborczej w Rzeszowie, która czuwała nad prawidłowym przeprowadzeniem głosowania w Tarnobrzegu. Wspomniała też o nietypowej interwencji, jaka wpłynęła od członków komisji mieszczącej się w szkole podstawowej numer 3. Alarmowali, by oczyścić jezdnię z... końskich odchodów. Widok zniesmaczył wielu przechodniów, którzy zabrudzony trakt uwieczniali na zdjęciach.
>>> ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH ZDJĘCIACH <<<