Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie premie dla dyrektorów szpitali z Podkarpacia

[email protected] tel.17 867 -22-56
Dla zwykłego Kowalskiego, który zarabia 1500 zł pensji, premie dyrektorów szpitali będę się wydawać ogromnymi - mówi socjolog.
Dla zwykłego Kowalskiego, który zarabia 1500 zł pensji, premie dyrektorów szpitali będę się wydawać ogromnymi - mówi socjolog. Archiwum
Na konta bankowe szefów zakładów leczniczych z Podkarpacia wpłynęły kilkunastotysięczne nagrody. Od marszałka za całokształt pracy.

Premie za pracę w 2011 roku dostali dyrektorzy dwóch szpitali wojewódzkich im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu i rzeszowskiej „dwójki”. Cztery nagrody trafiły do szefów rzeszowskich ośrodków: Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, Obwodu Lecznictwa Kolejowego, Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy i Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień. Premię otrzymał również dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia w Stalowej Woli. Pieniądze przyznał im zarząd województwa na wniosek rad społecznych działających przy danych placówkach medycznych.

Dzieje się

Janusz Solarz, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie dostał prawie 11,5 tys. zł. Nagrodę traktuje jako wyraz docenienia jego codziennej pracy.
- Wiele udało nam się w zeszłym roku zrobić. Mam na myśli zwłaszcza uruchomienie centrum rehabilitacyjnego dla dzieci i młodzieży. W ciągu najbliższych dni zostanie oddany oddział ratunkowy. Ostatnio policzyliśmy, że prowadzimy aż pięć projektów, wykorzystujemy pieniądze unijne. Wymaga to dużego wysiłku i determinacji całego zespołu – mówi dyrektor.
Zbigniew Młodawski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Tarnobrzegu przyznaje, że swoją funkcję w kwietniu ubiegłego roku objął w trudnym dla szpitala momencie.
-Trzeba było działać. Zawarliśmy ugody z wierzycielami, opracowaliśmy program restrukturyzacji, zawarliśmy ugodę z Narodowym Funduszem Zdrowia za nadwykonania – wymienia i chwali się innymi osiągnięciami. Wśród nich są modernizacja zabytkowego pawilonu i oddanie centrum onkologii. Starania zostały docenione. Na konto dyrektora trafiło prawie 10,5 tys. zł.
Najwyższą premią mógłby się pochwalić Andrzej Trzeciak, szef Obwodu Lecznictwa Kolejowego w Rzeszowie, któremu zarząd przyznał 13,6 tys. zł nagrody. Niestety, wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować.
 

Nie patrzyli na finanse

Jakimi kryteriami kierował się zarząd przyznając dyrektorom premie? O to zapytaliśmy Wiesława Beka, rzecznika prasowego marszałka.
-Zwracaliśmy uwagę między innymi na przygotowany plan restrukturyzacji, czy w szpitalu tworzone są nowe oddziały lub specjalizacje – wymienia. Na zadłużenia placówek zbytniej uwagi nie zwracano.
Gdyby kondycja finansowa była głównym kryterium, premie otrzymałby tylko dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Fryderyka Szopena w Rzeszowie. To jedyny szpital, który nie zadłużył się ani w 2010 roku, ani rok później.
Zarządzanie tylko łatwo wygląda
- Wydawanie publicznych pieniędzy zawsze budzi kontrowersje – przyznaje Paweł Walawender, socjolog z Rzeszowa.
- Dla zwykłego Kowalskiego, który zarabia 1500 zł pensji, premie dyrektorów szpitali będę się wydawać ogromnymi. Ale zarobki szefów szpitali powinno się porównywać do zarobków kadry zarządzającej, menażerów, którzy pracując zarówno w spółkach państwowych jak i prywatnych firmach zarabiają o wiele większe sumy. Taka nagroda ma mobilizować. Zarządzanie łatwo wygląda z boku. To ogromna odpowiedzialność –dodaje.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24