Premie za pracę w 2011 roku dostali dyrektorzy dwóch szpitali wojewódzkich im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu i rzeszowskiej „dwójki”. Cztery nagrody trafiły do szefów rzeszowskich ośrodków: Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, Obwodu Lecznictwa Kolejowego, Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy i Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień. Premię otrzymał również dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia w Stalowej Woli. Pieniądze przyznał im zarząd województwa na wniosek rad społecznych działających przy danych placówkach medycznych.
Dzieje się
Janusz Solarz, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie dostał prawie 11,5 tys. zł. Nagrodę traktuje jako wyraz docenienia jego codziennej pracy.
- Wiele udało nam się w zeszłym roku zrobić. Mam na myśli zwłaszcza uruchomienie centrum rehabilitacyjnego dla dzieci i młodzieży. W ciągu najbliższych dni zostanie oddany oddział ratunkowy. Ostatnio policzyliśmy, że prowadzimy aż pięć projektów, wykorzystujemy pieniądze unijne. Wymaga to dużego wysiłku i determinacji całego zespołu – mówi dyrektor.
Zbigniew Młodawski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Tarnobrzegu przyznaje, że swoją funkcję w kwietniu ubiegłego roku objął w trudnym dla szpitala momencie.
-Trzeba było działać. Zawarliśmy ugody z wierzycielami, opracowaliśmy program restrukturyzacji, zawarliśmy ugodę z Narodowym Funduszem Zdrowia za nadwykonania – wymienia i chwali się innymi osiągnięciami. Wśród nich są modernizacja zabytkowego pawilonu i oddanie centrum onkologii. Starania zostały docenione. Na konto dyrektora trafiło prawie 10,5 tys. zł.
Najwyższą premią mógłby się pochwalić Andrzej Trzeciak, szef Obwodu Lecznictwa Kolejowego w Rzeszowie, któremu zarząd przyznał 13,6 tys. zł nagrody. Niestety, wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować.
Nie patrzyli na finanse
Jakimi kryteriami kierował się zarząd przyznając dyrektorom premie? O to zapytaliśmy Wiesława Beka, rzecznika prasowego marszałka.
-Zwracaliśmy uwagę między innymi na przygotowany plan restrukturyzacji, czy w szpitalu tworzone są nowe oddziały lub specjalizacje – wymienia. Na zadłużenia placówek zbytniej uwagi nie zwracano.
Gdyby kondycja finansowa była głównym kryterium, premie otrzymałby tylko dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Fryderyka Szopena w Rzeszowie. To jedyny szpital, który nie zadłużył się ani w 2010 roku, ani rok później.
Zarządzanie tylko łatwo wygląda
- Wydawanie publicznych pieniędzy zawsze budzi kontrowersje – przyznaje Paweł Walawender, socjolog z Rzeszowa.
- Dla zwykłego Kowalskiego, który zarabia 1500 zł pensji, premie dyrektorów szpitali będę się wydawać ogromnymi. Ale zarobki szefów szpitali powinno się porównywać do zarobków kadry zarządzającej, menażerów, którzy pracując zarówno w spółkach państwowych jak i prywatnych firmach zarabiają o wiele większe sumy. Taka nagroda ma mobilizować. Zarządzanie łatwo wygląda z boku. To ogromna odpowiedzialność –dodaje.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]