Wysyp fałszywych praw jazdy na granicy polsko-ukraińskiej. Ukraińskie, polskie, ghanijskie i kazachskie

Na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej do kontroli granicznej na wyjazd z Polski w Korczowej zgłosił się 21-letni Ukrainiec. W trakcie kontroli przedstawił prawo jazdy wydane rzekomo w jego kraju.

- Funkcjonariusze Straży Granicznej sprawdzający dokument od razu nabrali podejrzeń co do jego autentyczności. Z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu potwierdzili, że prawo jazdy zostało podrobione na wzór oryginału. Brakowało w nim wielu elementów zabezpieczających - informuje ppor. SG Piotr Zakielarz z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Cudzoziemiec przyznał się do próby wykorzystania fałszywki i dobrowolnie poddał się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Dalszą podróż na Ukrainę kontynuował w fotelu pasażera.

Od początku 2021 r. funkcjonariusze BiOSG ujawnili łącznie ponad 2,9 tys. fałszywych dokumentów (w całym 2020 r. było ich ok. 1,9 tys.).

- Zazwyczaj zatrzymywane są fałszywki związane z zatrudnieniem cudzoziemców w Polsce. Dokumenty komunikacyjne, w tym prawo jazdy, to druga pod względem liczby ujawnień kategoria dokumentów. Zdarzają się podrobione prawa jazdy z tak odległych krajów jak Ghana, Turcja czy Kazachstan - przekazuje BiOSG.