Wytnijcie topole!

- Wystarczy otworzyć na chwilę okno, by podłoga pokryła się białym puchem - mówi Waldemar Miklasz, jeden z mieszkańców. - Nie możemy siedzieć w zamknięciu, przy tak wysokich temperaturach, bo się udusimy. Topoli pył źle wpływa na osoby uczulone na pyłki, których jest coraz więcej. Trzeba coś z tym zrobić.

Zdaniem mieszkańców najlepszym sposobem na rozwiązanie problemu byłaby wycinka drzew. Dlatego w najbliższych dniach złożą w administracji osiedla petycję w tej sprawie.

Potrzebna większość

Bloki sąsiadujące z topolami należą do Tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Zdaniem prezesa Wojciecha Brzezowskiego, jeśli za wycinką drzew opowie się większość mieszkańców, zostaną podjęte kroki, w celu ich usunięcia.

- Nie może być tak, że drzewa przeszkadzają pięciu osobom, a za ich pozostawaniem będzie na przykład 30, dla których stanowią osłonę przed słońcem - tłumaczy prezes Brzezowski. - Zdajemy sobie sprawę z uciążliwości sąsiedztwa topoli, dlatego czekamy na pismo w tej sprawie i przekażemy nasz wniosek do urzędu miasta, który decyduje o wycinkach.

Komisja zdecyduje

Wniosek prezesa Brzezowskiego zostanie omówiony na komisji, w skład której wchodzą specjaliści od ochrony środowiska z Ligi Ochrony Przyrody, pracownicy wydziału ochrony środowiska urzędu miejskiego i przedstawiciele rady osiedla. Decyzję o wycince podejmie ostatecznie prezydent miasta.

- W ubiegłym roku, takich decyzji zostało wydanych kilka - przypomina Paweł Antończyk, z biura prasowego Urzędu Miasta Tarnobrzega.

Jak pokazuje życie, podjęcie decyzji o wycince, bywa trudne.

- Pamiętamy sąsiedzki spór na osiedlu Serbinów przy ulicy Dąbrowskiego - dodaje Antończyk. - Mieszkańcy dolnych kondygnacji chcieli wycinki, górnych pięter nie. Takich spraw jest więcej. Nie mniej, jeśli wniosek mieszkańców okaże się słuszny, topole będą mogły być wycięte.