Wzruszeni laureaci nie kryli łez

Drugie miejsce zajął jego kolega z drużyny Grzegorz Sobut, a trzeci był kulomiot LKS-u Mielec- Jakub Giża.

Święto piłki ręcznej

- To wspaniałe uczucie odbierać nagrodę w tak wspaniałym dniu dla polskiego szczypiorniaka - mówi triumfator plebiscytu.

Uroczysta gala organizowana przez mielecki tygodnik "Korso" oraz Urząd Miasta rozpoczęła się zaraz po finale MŚ w piłce ręcznej w Kolonii. Przed rozdaniem nagród wszyscy goście oglądali pojedynek z Niemcami na dużym telebimie.

Bohaterem gali był także trener mieleckich szczypiornistów Edward Strząbała, który dostał wyróżnienie od dziennikarzy za trafne i humorystyczne komentarze.

Tęsknią za wielkim futbolem

Nagrodę specjalną otrzymał Edward Kazimierski, prezes mieleckiej Stali w latach jej największej świetności. Gdy odbierał nagrodę, na telebimie pokazano fragment meczu Stali z Realem Madryt z 1976 roku. Wyróżniony nie krył łez, a publiczność na stojąco długo nie przerywała oklasków.

- Na mecze naszej Stali przychodziło nawet 30 tysięcy ludzi. Chciałbym jeszcze zobaczyć takie tłumy na mieleckim stadionie - mówi wzruszony Kazimierski.

O tym, że mielczanie tęsknią za wielką piłką świadczą wyróżnienia dla przedstawicieli klubu piłkarskiego. Trenerem roku wybrano Włodzimierza Gąsiora, który w minionym roku z juniorami Stali wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski. Tytułem talentu roku wyróżniono czołowego rozgrywającego tej drużyny - Damiana Jędrykę.

Roztańczone siatkarki

Podczas mniej oficjalnej części gali sportowcy udowodnili, że świetnie sobie radzą nie tylko na boisku, ale są niezłym tancerzami. Na parkiecie królował trener mieleckich szczypiornistów Edward Strząbała. W dyskotekowych rytmach bezkonkurencyjne były mieleckie siatkarki.