Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z dachu wieżowca na Krakowskiej Południe oderwała się blacha. Spadła tuż obok dzieci

Bartosz Gubernat
Blacha oderwała się z dachu budynku nr 6 przy ul. Solarza.
Blacha oderwała się z dachu budynku nr 6 przy ul. Solarza. Bartosz Frydrych
Fragment blacharskiej obróbki dachu wieżowca na osiedlu Krakowska Południe w Rzeszowie urwał się i spadł na ziemię obok dwóch 11-letnich chłopców wracających ze szkoły. Rodzice dzieci są przerażeni.

Uczniowie piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 28 w Rzeszowie jak co dzień wracali do domu przez ulicę Solarza. Kiedy mijali wieżowiec nr 6, usłyszeli głośny hałas.

- Okazało się, że tuż obok nich na ulicę spadł z bloku wysoki na około dwa metry kawałek blachy. Nawet nie chce myśleć co by się stało, gdyby element uderzył któregoś z nich. Przecież nabierając rotacji i prędkości z takiej wysokości zadziałałby jak gilotyna - mówi ojciec jednego z chłopców. Uczniowie o niebezpiecznej sytuacji powiadomili rodziców dopiero po pewnym czasie.

- Nie do końca zdawali sobie sprawę z tego, co się stało. Syn powiedział mi tylko, że odniósł ten element do śmietnika. Ale tej sprawy nie można tak zostawić, bo skoro odpadła jedna blacha, to jaka jest gwarancja, że za kilka dni nie oderwie się druga? A o tragedię nie trudno w takiej sytuacji - mówi czytelnik.

Osiedle Krakowska Południe to przede wszystkim niskie, czteropiętrowe bloki. Ale wśród nich, bliżej ulicy Krakowskiej stoi także kilka wieżowców.
Ten, z którego spadła blacha był budowany około trzydzieści lat temu. W 2014 roku Rzeszowska Spółdzielnia Mieszkaniowa, zarządca osiedla, zleciła jego docieplenie i remont elewacji. Wykonawca prac wymienił także elementy blacharskie budynku, m.in. parapety i właśnie wykończenie obrzeży dachu.

Zdzisław Wysocki, kierownik administracji osiedla Krakowska Południe jest sytuacją mocno zaskoczony. Głównie ze względu na niedawny remont budynku, który został wykonany solidnie.

- Silny podmuch wiatru po prostu wyrwał ten element wraz z pustakiem - tłumaczy kierownik Wysocki.

Po tym jak wiatr stracił na sile, pracownicy administracji od razu sprawdzili, czy podobnych uszkodzeń nie ma więcej. Inspektor nadzoru ze strony spółdzielni wezwał na miejsce wykonawcę robót, który skontrolował dachy we wszystkich blokach, jakie remontowano w tym samym czasie. W Rzeszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zapewniają, że budynki nie zagrażają bezpieczeństwu ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24