Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Z najwyższego punktu widzenia": Stambuł 2023

Marcin Możdżonek
Marcin Możdżonek
17.08.2022 mistrzostwa europy w lekkoatletyce monachium 2022n/z final 400 metrow kobiet srebrny medal kaczmarek natalia brazowy kielbasinska anname lekkoatletyczne lekka atletyka mistrzostwa europy sport zawodygazeta wroclawskapawel relikowski / polska press
17.08.2022 mistrzostwa europy w lekkoatletyce monachium 2022n/z final 400 metrow kobiet srebrny medal kaczmarek natalia brazowy kielbasinska anname lekkoatletyczne lekka atletyka mistrzostwa europy sport zawodygazeta wroclawskapawel relikowski / polska press Pawel Relikowski / Polska Press
Za nami halowe mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce. Jak wypadły na nich nasze reprezentantki i reprezentanci? Moim skromnym zdaniem całkiem nieźle, aczkolwiek wszyscy mieliśmy apetyty troszkę większe. Przywozimy z Turcji siedem medali, lecz żadnego złota.

Muszę przyznać, że z podziwem patrzę na sportowy rozwój zdobywczyni srebrnego medalu w wieloboju Adrianny Sułek. Ta dziewczyna ma niesamowity charakter i wolę walki. Drugie miejsce potraktowała, jak porażkę i ze łzami w oczach mówiła, że teraz będzie jeszcze więcej pracować żeby na kolejnej imprezie zająć pierwsze miejsce. Przez chwileczkę była nawet rekordzistką świata, ale nawet to jej nie satysfakcjonuje. Dla niej liczy się tylko zwycięstwo. Dwudziestoczterolatka ma niesamowity hart ducha. Sofia Ennaoui zdobyła brązowy medal w biegu na 1500m. Zosia po biegu powiedziała: „Mam przekonanie, że stać mnie na wielkie rzeczy. Nie trenuję, żeby zdobywać wyłącznie medale mistrzostw Europy, ale też mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich”. Z całą pewnością stać ją na wielkie rzeczy i trzymam za nią kciuki. Ewa Swoboda w eliminacjach i półfinale biegła mocno i pewnie awansowała do finału na 60 metrów, w którym z czasem 7,09 zajęła drugie miejsce. Rok temu biegała szybciej, ale jak sama przyznała te mistrzostwa nauczyły ją pokory. Aniołki Matusińskiego już nas przyzwyczaiły to wielkich emocji i tym razem nie zawiodły. Wystąpiły w niecodziennym składzie: Anna Kiełbasińska (również zdobyła indywidualnie brąz na tym samym dystansie), Alicja Wrona-Kutrzepa, Marika Popowicz-Drapała i Anna Pałys i stanęły na podium w biegu na 4x400 m. Sztafety zawsze są ekscytujące i finałowy bieg w którym nasze reprezentantki zajęły trzecie miejsce też taki był. Specyfiką biegu sztafetowego w hali jest to, że trudno jest wyprzedzać ze względu na krótkie proste, a na wirażach się to po prostu nie opłaca. Trzeba być bardzo ostrożnym i czujnym, bo rywalki walczą nie tylko biegnąc, ale i łokciami. Tym bardziej sukces Pań cieszy.

Panowie natomiast dołożyli dwa srebrne krążki do klasyfikacji generalnej. Jakub Szymański w biegu na 60 metrów przez płotki uzyskał czas 7,56 sekundy dzięki czemu zajął drugie miejsce w biegu finałowym. Mimo tego, że miał najgorszą reakcję startową ze wszystkich uczestników biegu to już na dystansie pobiegł mocno i pewnie. Duży sukces dwudziestolatka, który po biegu nie krył radości mówiąc, że był wniebowzięty. Jego kolega Krzysztof Kiljan z czasem 7,63 sekundy był szósty. Złoty medal zdobył Szwajcar Jason Joseph (7,41 s). Na ostatnim płotku Hiszpan Enrique Llopis przewrócił się i z całym impetem uderzył głową w tartan tracąc przytomność. Złoty medalista nie wykazał się wyczuciem ignorując nieprzytomnego rywala i ciesząc się ze zwycięstwa. Przykro, że zasady fair-play zeszły na drugi plan. Drugie srebro zawdzięczamy Piotrowi Liskowi i jego najlepszemu skokowi w sezonie. Polak pokonał wysokość 5,80 m i mógł cieszyć się z medalu. To jego szóste mistrzostwa Europy, a piąte z medalem.

Zdobyliśmy tyle samo krążków co Holendrzy (druga pozycja w klasyfikacji medalowej), lecz w klasyfikacji generalnej zajęliśmy dopiero piętnaste miejsce. Złotego medalu ostatni raz nie zdobyliśmy w Gandawie w 2000 roku. Czy powinniśmy się niepokoić brakiem krążka z najcenniejszego kruszcu? Absolutnie nie. Osiągnęli dobry wynik, a pamiętajmy, że te zawody są jedną ze składowych przygotowań do sierpniowych mistrzostw świata i to właśnie tam nasza kadra będzie najmocniejsza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Z najwyższego punktu widzenia": Stambuł 2023 - Sportowy24

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24