Z Resovii do Siarki przechodzą trenerzy i trzech piłkarzy

Ponieważ spora grupa piłkarzy grająca wiosną zawiodła...

- Zmiany kadrowe w Siarce będą i mogą to być zmiany rewolucyjne. Drużyna zajęła ostatnie miejsce w tabeli, więc skład trzeba zmienić. Interesuje mnie taki styl gry, z którego kibice będą zadowoleni. Chciałbym właśnie do nich zaapelować o wsparcie drużyny. Okres przygotowawczy będzie specyficzny, bardzo krótki i będziemy się docierać w trakcie meczów o punkty. Jestem zadowolony, że trafiam do tak poukładanego klubu, jakim jest Siarka i nie ukrywam, że uległem namowom między innymi prezydenta Tarnobrzega Norberta Mastalerza - mówił podczas konferencji prasowej trener Tułacz.

- Jestem bardzo zadowolony, że trener Tułacz trafił do naszego klubu. Zajęcie miejsca w ósemce będzie w praktyce awansem do nowej II ligi. Wierzę, że uda się mu to zrealizować. Czasu jest mało, musimy zbudować silną drużynę i to teraz nasz podstawowy cel - stwierdził prezydent Mastalerz.

Nowy szkoleniowiec Siarkowców nie chciał mówić, z którymi konkretnie zawodnikami się rozstanie. Przyznał, że był zaskoczony, a chwilami nawet zbulwersowany, kiedy otrzymywał od piłkarzy Siarki SMS-y z informacjami, że z różnych przyczyn nie będą oni mogli być na pierwszych treningach.

Prezes tarnobrzeskiego klubu Wacław Salamucha poinformował, że w Siarce 11 piłkarzy ma ważne kontrakty. Pierwsze konkrety powinny być znane w środę.
W Siarce grać będą byli gracze Resovii - obrońca Mirosław Baran, pomocnik Dariusz Frankiewicz oraz napastnik Tomasz Ciećko. Wszyscy trzej podpisali kontrakty. Do gry przymierzany jest też pomocnik Mateusz Świechowski.

Z wiadomych względów Siarka nie ma opracowanego harmonogramu spotkań kontrolnych. W planie jest rozegranie w sobotę meczu ze Stalą Stalowa Wola.

Wczoraj Tułacz, Kula i Mazur poprowadzili pierwszy trening swego nowego zespołu. Stawiło się na nim tylko 17 zawodników, zabrakło między innymi Janusza Hynowskiego, Adriana Gębalskiego oraz Marcina Grunta.