Dominika, licealistka z Rzeszowa, w wakacje lubi chodzić na dyskoteki. Słyszała o pigułce gwałtu.
- Ja i moje koleżanki zawsze uważamy, by ktoś nie dosypał nam czegoś do napoju - mówi nastolatka.
Test od wykrywania GHB, substancji zwanej "narkotykiem dyskotekowym", można kupić w niektórych drogeriach, marketach i na stacjach benzynowych. Wystarczy kilka kropel napoju nanieść na płytkę, by otrzymać wynik.
Policja z naszego regionu zetknęła się już z przypadkami użycia groźnej substancji.
- Pamiętam sprawę z Sanoka, gdzie kilku mężczyzn zgwałciło odurzoną drinkiem dziewczynę. W 2005 r. w Jaśle zatrzymano mężczyznę, który produkował substancję zwaną "pigułką gwałtu" - mówi Paweł Międlar z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Policja radzi, by w dyskotece pilnować swojej szklanki i nie dopijać napojów po powrocie z parkietu.
- Pod żadnym pozorem też przyjmować drinków przyniesionych przez obce osoby - ostrzega Międlar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?