Za ile do internetu

Nowoczesne usługi internetowe zapewniają większą prędkość transmisji danych i stałą opłatę za nieprzerwany dostęp do sieci. W porównaniu z archaicznym dial-upem to nowa jakość. Z różnych form dostępu szerokopasmowego korzysta coraz więcej osób. Rośnie zasięg Neostrady oraz usług internetowych w sieciach telewizji kablowej (Multimedia, Aster, UPC itp.). Szybkie łącza oferują lokalni operatorzy telekomunikacyjni (m.in. Telnet Polska i Telefonia Dialog) oraz małe firmy o zasięgu nie większym niż dzielnica lub kilka ulic. Obrazu polskiego internetu dopełniają sieci osiedlowe i stary, dobry SDI, z którego korzysta ponad 105 tys. użytkowników.
Podstawowy abonament za szerokopasmowy internet rzadko dziś przekracza 150 zł brutto miesięcznie, a często spada poniżej 100 zł. Zakup kolejnej usługi (np. dostępu do sieci i telefonu lub telewizji kablowej (TVK)) z oferty tego samego operatora daje zwykle korzystny rabat. To mocna strona kablówek, bo Telekomunikacja Polska obawia się reakcji UOKiK na takie praktyki wobec własnych abonentów. Spada też cena instalacji. Do końca lutego można założyć Neostradę za ok. 100 zł brutto (1 zł plus 99 zł za zestaw instalacyjny), czyli czterokrotnie taniej niż w standardowej ofercie. W odpowiedzi konkurencyjni dostawcy - jak np. Multimedia, Autocom czy Internet Cable Provider (ICPnet) - aktywują łącza za 1 zł. Wszystko po to, aby skłonić nas do podpisania umowy.

Za kilkadziesiąt złotych miesięcznie możemy mieć w domu łącze zapewniające transfer rzędu 100-128 kbit/s (do użytkownika) i min. 64 kbit/s (w drugą stronę), a jeśli udostępniamy pliki w Sieci lub chcemy założyć własny serwis internetowy - możemy kupić dodatkowe pasmo w jednym lub obu kierunkach. (Przyszli webmasterzy muszą sprawdzić, czy cena łącza obejmuje stały, publiczny adres IP, dzięki któremu ich serwis WWW będzie "widoczny" w Sieci).
Jednak dwa razy szybsze łącze nie oznacza, że automatycznie uzyskamy dwa razy szybsze transfery. Żaden operator nie gwarantuje takich osiągów. Wszystkie sieci mają swoje typowe dobowe i tygodniowe obciążenia. Prędkość pobierania plików zależy od wydajności oraz łącza serwera, z którego kopiujemy zbiory.
Czy kupowanie szybszej usługi ma sens? Tak, ale głównie wtedy, gdy wykonujemy wiele czynności naraz (krążymy po internecie, pobieramy pliki itp.) lub używamy programów korzystających z wielu połączeń (aplikacje P2P, menedżery pobierania). W dostęp o lepszych parametrach warto zainwestować również wtedy, gdy współdzielimy sieć w bloku lub podłączamy do internetu firmę. Jeśli tylko surfujemy, strony będą ładowały się szybciej, ale czy warto za to dopłacać?

Nie da się do końca przewidzieć komfortu korzystania z usług internetowych przez łącze szerokopasmowe. Droższe łącze powinno być bardziej wydajne niż tańsze, ponieważ obsługują je urządzenia skonfigurowane na wyższą przepustowość, ale... Warto zasięgnąć opinii na temat konkretnych dostawców i poczytać wypowiedzi na grupach dyskusyjnych. Jeśli nadal nie wiemy, co wybrać, można rozpocząć od najtańszej usługi i zmienić ją na szybszą, gdy okaże się niewystarczająca. Taka operacja nie wiąże się z dodatkowymi opłatami.

Terminowe umowy z operatorami są korzystniejsze cenowo, ale mogą się okazać pułapką, ponieważ wiążą nas na rok. Z niektórych tego typu umów można się (pod pewnymi warunkami) wycofać, choć nie jest to łatwe. Musimy udowodnić naruszenie warunków świadczenia usługi, czyli np. fakt rażącej awaryjności łącza. Pamiętajmy, że regulamin dostawcy na ogół dopuszcza krótkie przerwy w dostępie do internetu. Warto poświęcić czas na lekturę umowy i regulaminu, aby sprawdzić, czy nie kryją one niespodzianek w rodzaju limitu transferu danych lub zakazu korzystania z programów P2P.

Przybędzie dostawców usług xDSL. Wiele firm (m.in. Onet, Energis, Telefonia Dialog) chce zaoferować takie usługi abonentom TP SA. Zawarcie stosownych porozumień spodziewane jest w I kw. 2004 r. Wiadomo, choć nieoficjalnie, że "narodowy operator" chce wzbogacić w tym roku ofertę ADSL o tańszą usługę 256/128 kbit/s za cenę 99 zł brutto. Jeśli jednak komuś mniej zależy na pieniądzach, a bardziej na nerwach, powinien zaczekać z zamawianiem Neostrady na zakończenie licznych promocji. Na razie z nawałem zgłoszeń nie może sobie poradzić ani dział obsługi klienta TP, ani technicy operatora. Warto sprawdzić, jak na ADSL-ową ofensywę TP zareagują sieci kablowe. Trudno liczyć na obniżkę abonamentu, ale można polować na promocje.

Pomijając kwestię kosztów, wśród usług dostępowych niewiele jest różnic istotnych dla użytkownika. Sieci kablowe są mniej "zapchane" niż infrastruktura TP SA, ale łącza TVK są bardziej wrażliwe na obciążenie lokalnych kabli.
LAN-y podłączane są na ogół łączami 1-10 Mbit/s do sieci operatorów telekomunikacyjnych. Ich zaletą jest łatwość współdzielenia zasobów (udostępniania plików, grania online) z innymi użytkownikami sieci lokalnej. Przepustowości pomiędzy komputerami w budynku mogą osiągnąć nawet 100 Mbit/s, ale nie liczmy na takie transfery z Internetu. Ceny nie przekraczają tu 100 zł, a często oscylują w granicach 50 zł.
Decydując się na dostęp radiowy, trzeba się liczyć z negatywnym wpływem warunków atmosferycznych. To, czy pogorszą ją one zauważalnie, zależy od sprzętu operatora i abonenta oraz staranności w doborze, lokalizacji i instalacji anteny odbiorczej. Dla użytkowników indywidualnych dostęp za pośrednictwem naziemnej sieci radiowej świadczy tylko jeden operator: Tele2 Polska. Jest też kilka firm oferujących łącza radiowe (1-2 Mbit/s), które można wykorzystać przy budowie kablowej sieci osiedlowej. Technologia bezprzewodowa bywa też "zaprzęgana" do rozprowadzania sygnału do końcowych użytkowników. Ze względu na koszty do tej ostatniej czynności najczęściej wykorzystywane jest Wi-Fi.