Za karę dyrektorzy posprzątali w parku

Stanisława Rokosza rozsierdziła niewykoszona trawa w Parku Owadów i Pajęczaków w Stobiernej. Wokół figur ogromnych rozmiarów rozciągała się łąka sięgająca pasa, przez to był utrudniony dostęp do parku, atrakcji turystycznej wsi.

Od kilku lat funkcjonuje tu też gminne Centrum Edukacji Ekologicznej, a w pobliżu jest gród słowiański. Stobierna to oczko w głowie Rokosza, które od lata promuje jako jedną z atrakcji turystycznych gminy i Podkarpacia.

- Dyrektor Centrum Kultury i Bibliotek oraz zastępca dyrektora Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji otrzymali propozycję od wójta, by w związku z niedopilnowaniem wykonania zadań przez swoich pracowników samodzielnie wykonali za nich te prace - informuje Paweł Krzystyniak w UG Dębica.

Jeden z nich miał wykosić trawę w Parku Owadów i Pajęczaków, a drugi wyczyścić kosiarkę, która jest na stanie Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

- W przeciwnym razie groziła im nagana z wpisaniem do akt - dodaje.

Obaj panowie zgodzili się na takie rozwiązanie.

- Dopełnili swoich obowiązków. To lepsza propozycja niż, wpisywanie nagany do akt personalnych - dodaje Krzystyniak.