Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakował matkę maczetą. Odrąbał jej kciuk

KRZYSZTOF CZUCHRA
Józef Z. został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia
Józef Z. został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia KRZYSZTOF CZUCHRA / policja
50-letni Józef Z. zaatakował swoją matkę maczetą. Nie chciała mu dać pieniędzy na wódkę, więc zranił ją w głowę i szyję, obciął jej kciuk i połamał ręce.

- Znam go jak bardzo dobrego człowieka - mówi sąsiadka z dalszej części wsi. - To mój rówieśnik. Złego słowa nie mogę o nim powiedzieć. Ale wiem, że ma problem z alkoholem.

Słowa sąsiadki potwierdza siostra Józefa Z., która mieszka razem z matką. Od pewnego czasu z powodów rodzinnych mężczyzna przebywał u nich.

- To jest naprawdę dobry człowiek, ale jak jest trzeźwy - mówi kobieta. - Od pewnego czasu mieszkał razem z nami. Pomagał w gospodarstwie. Rąbał drewno - dodaje.

Dom rodziny Z. znajduje się w pobliżu kościoła w Pstrągowej, przy głównej ulicy we wsi.

Matka Józefa Z. jest znaną i lubianą we wsi osobą. - Mam o niej jak najlepsze zdanie - mówi sprzedawczyni ze sklepu spożywczego w Pstrągowej. - Była kucharką na moim weselu. Wesoła, życzliwa. Dusza człowiek.

O jej synu Józefie powszechnie wiadomo było, że ma kłopot z alkoholem. A po wypiciu staje się agresywny. W ostatni poniedziałek zaczął pić już około południa. Gdy skończyła mu się wódka, domagał się od matki pieniędzy. Odmówiła. Wtedy pijany syn wpadł w szał. Wyjął maczetę i zaczął wymachiwać nią przed matką, a potem zadawał jej ciosy.

Siostra Józefa Z. broniła matki, ale nie była w stanie poradzić sobie z rosłym mężczyzną. Wezwała policjantów na pomoc i dopiero oni obezwładnili 50--latka.

Ranna kobieta trafiła pod opiekę lekarzy, a jej syna przewieziono na oddział detoksykacyjny. Dopiero na drugi dzień, gdy wytrzeźwiał, przewieziono go do prokuratury na przesłuchanie. - Postawiono mu zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała - mówi Dorota Roman z prokuratury w Strzyżowie.

- Zwróciliśmy się też do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci aresztu - dodaje.

Dzisiaj sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował Józefa Z. na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Stefania Z., matka mężczyzny, wciąż przebywa w jednym z rzeszowskich szpitali. Jak twierdzi jej rodzina, kobieta jest w dobrej formie, a jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24