Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zablokujemy drogi! Zapowiadają mieszkańcy ulicy Prusa w Jaśle

Ewa Wawro
- Jeśli w ciągu kilku miesięcy władze nie rozwiążą naszego problemu, to zorganizujemy blokady dróg wylotowych z miasta – zapowiada Dawid Kucia z ulicy Prusa (na zdjęciu z prawej strony)
- Jeśli w ciągu kilku miesięcy władze nie rozwiążą naszego problemu, to zorganizujemy blokady dróg wylotowych z miasta – zapowiada Dawid Kucia z ulicy Prusa (na zdjęciu z prawej strony) FOT. MAREK DYBAŚ
Od lat ich domy są podtapiane. Zdesperowani ludzie mają dość pustych obietnic. Dają władzy jeszcze kilka miesięcy, jak nie, to wyjdą na ulicę.

O kolejnej tragedii mieszkańców ulicy Prusa w Jaśle pisaliśmy we wtorek. Od lat ich posesje są zalewane spływającą z wyżej położonego terenu wodą deszczową. I od lat władze miasta obiecują im remont ich ia także sąsiednich ulic, wraz z ratującym ich dobytek odwodnieniem.

- Nasza ulica powinna się nazywać nie Prusa, tylko Zapomniana - mówi Krystyna Bula. - Od niedawna dopiero mamy światło, w drodze same dziury i te ciągłe podtopienia.

- Przeżyjemy już te dziury w drodze, niech już nas tylko ta woda nie zalewa - dorzuca Maria Hajduk.

Radny RMJ Stanisław Zając, s. Antoniego, od lat gnębi wręcz władzę monitami o konieczny remont .

- W ub. r. na mój wniosek komisja rewizyjna badała dlaczego to się tak opóźnia i protokole zostało napisane: opieszałość burmistrza miasta Jasła - podkreśla Zając.

Mieszkańcy już nie wierzą

Co roku władze miasta zabezpieczają pieniące w budżecie na to zadanie, a że projektu wciąż nie ma, to idą gdzieś indziej Zgodnie z umową projekt miał być zrobiony trzy lata temu. Nie był. Projektant dostał pół roku po terminie na jego skończenie. Minęło kolejne 2,5 roku i nic.

- To nie do pojęcia! - denerwuje się Dawid Kucia z ulicy Prusa. - Jeszcze rok temu wierzyłem w słowa burmistrza, że projekt jest na ukończeniu, a tu mija kolejny rok, jest kolejna woda i dalej nic.

Pani burmistrz nie chciała rozmawiać

W środy pani burmistrz przyjmuje strony, zdesperowani mieszkańcy grupą wybrali się więc do magistratu.

- Pani burmistrz powiedziała, że o kolejnym zalaniu naszych domów dowiedziała się z prasy i że nie będzie z nami rozmawiać, bo nie wie, na jakim etapie jest projekt - relacjonuje pan Dawid. - Obiecała, że przygotuje spotkanie z projektantem i że do 15 marca da nam znać co i jak.

Mieszkańcy nie kryją rozczarowania.

- Znowu mamy czekać nie wiadomo na co? - ze łzami w oczach pyta Krystyna Bula, właścicielka najbardziej zalewanego domu. - Skąd mamy wiedzieć czy będzie już projekt, czy może tylko sobie porozmawiamy z projektantem i sprawa znów zostanie odroczona do następnego zalania naszych domów?

- Rok temu też byliśmy zalani i projekt ponioć też był na ukończeniu, a dziś pani burmistrz dalej jest niezorientowana w sprawie? To co zrobiła w tym temacie od czerwca? - dorzuca pan Dawid.

Czyszczą kanalik

W poniedziałek, po naszej interwencji, władze zleciły doraźne prace.
- Czyszczą kanalik przeznaczony do odprowadzania bieżącej wody, ale on nie odprowadzi tego, co przy większych opadach spływa z całej górki - podkreśla pani Krystyna. - Mają też przekopać na moją posesję kanał, którym woda z górki będzie spływać. To ja cały czas walczę o to by tę wodę zatrzymać i odprowadzić gdzie indziej, a oni chcą mi tu grubą rurą wodę wprowadzić do mnie na działkę? - denerwuje się Bula.

Zablokują drogę

Mieszkańcy są zdesperowani. Jeśli w ciągu paru miesięcy władze miasta nie rozwiążą problemu, to zaczną blokować drogi wylotowe z Jasła.

- U nas na osiedlu to mamy już zablokowane przez wodę - ironicznie dodaje pani Krystyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24