Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo dwojga bezdomnych w Lublinie. Dożywocie dla Jakuba K. i Marcina S. (ZDJĘCIA)

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Zabili, bo ofiara nie chciała się złożyć na alkohol. Jest wyrok na 36-letniego Marcina S. i 32-letniego Jakub K., oskarżonych o zamordowanie dwojga bezdomnych w Lublinie. Mężczyźni usłyszeli wyroki dożywotniego pozbawienia wolności. O warunkowe zwolnienie będą mogli się ubiegać najwcześniej po upływie 25 lat.

Zakończył się proces dotyczący dwóch zabójstw z Lublina. Najpierw Jakub K. i Marcin S. mieli zamordować 47-letniego bezdomnego w pustostanie przy ul. Choiny.

Potem pojechali do opuszczonego budynku przy al. Spółdzielczości Pracy, gdzie skatowali 65-latkę. Kobieta zmarła dzień później.

Z ustaleń sądu wynika, że 3 grudnia 2016 r. Jakub K., Marcin S., Henryk S. i Andżelika R. pili alkohol w pustostanie przy ul. Choiny w Lublinie.

W pewnym momencie do biesiadujących podszedł bezdomny 47-latek i poprosił o papierosy. To zdenerwowało Jakuba K. i Marcina S., którzy byli niezadowoleni, że mężczyzna nie składał się na alkohol.

Pierwszy miał uderzyć Jakub K., który bił poszkodowanego młotkiem. Następnie do awantury dołączył Marcin S.

Kiedy poszkodowany leżał pobity, Marcin S. wziął od Jakuba K. nóż i kilkakrotnie ugodził ofiarę. Następnie mężczyźni wynieśli zwłoki 47-latka do pustostanu i przykryli je kołdrami. W zacieraniu śladów miał im pomagać Henryk S.

Po tym zdarzenia Jakub K. i Marcin S. rozstali się z Henrykiem S. i Andżeliką R. Udali się do opuszczonego budynku przy al. Spółdzielczości Pracy, gdzie zastali 65-latkę. Tam mieli przyznać się do przestępstwa.

Kiedy kobieta wyraziła swoje oburzenie, Marcin S. rzucił się jej do gardła i zaczął dusić. Wówczas Jakub K. chwycił nieustalone bliżej narzędzie i zadał kobiecie ciosy.

Kobieta upadła, a oskarżeni kontynuowali katowanie ofiary zadając jej ciosy w głowę i inne części ciała.

Następnie Jakub K. miał przykryć poszkodowaną kołdrą, a Marcin S. schować narzędzie zbrodni za pas spodni. Mężczyźni zabrali torbę z zakrwawioną odzieżą i poszli do opuszczonej kamienicy na ul. Złotej. Tam zostawili pakunek. Oskarżeni zostali zatrzymani 12 grudnia 2016 r. Od tego czasu przebywają w areszcie tymczasowym.

Krew na ścianach i ubraniach

Wydając wyrok sąd oparł się na bardzo szczegółowych zeznaniach Andżeliki R., która miała uczestniczyć w pierwszej zbrodni.

Światło na okoliczności zdarzenia w toku postępowania rzucili też sami oskarżeni. Później częściowo wycofali się z wcześniejszych wyjaśnień. Zasłaniali się niepamięcią.

Na miejscu zbrodni znaleziono liczne plamy krwi. Krew ofiary i oskarżonych znajdowała się także na elementach wyposażenia, ścianach i ubraniach Jakuba K. i Marcina S.

Za paznokciami kobiety znaleziono także DNA jednego z oprawców. Oskarżeni nie byli w stanie odpowiedzieć, skąd się tam wzięły.

- Nie przyznaję się do zarzucanych mi zabójstw – powiedział podczas poniedziałkowej rozprawy Jakub K.

Marcin S. przyznał się do zabójstwa 47-latka i przeprosił za swój czyn. Wyraził żal i skruchę:

- Bardzo żałuję czynów, do których się przyznałem. Wiem, że jest za późno. Nie ma słów, aby wyrazić jak bardzo mi przykro. Chciałbym cofnąć czas - powiedział Marcin S.

Podczas rozprawy przekazał sądowi list wysłany z aresztu do ojca ofiary, w którym napisał m.in. „Modlę się do Jezusa każdego dnia o wybaczenie”. Nie przyznał się natomiast do zabójstwa 65-latki. W czasie procesu wyjaśnił, że jedynie ją podduszał.

- Nie znałem tej kobiety. Nie miałem powodów, żeby ją skrzywdzić - przyznał 36-latek.

Mimo tych wyjaśnień prokuratura domagała się dla oskarżonych dożywocia.

- Nie ma bardziej chronionego dobra niż życie - powiedziała prokurator Małgorzata Samoń w mowie końcowej.

Uciszyć pokrzywdzoną

Dożywotnie pozbawienie wolności – taki wyrok zapadł w poniedziałek przez Sądem Okręgowym w Lublinie. - W ocenie sądu nie budzi wątpliwości, że oskarżeni działali z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia 47-latka. Jest to klasyczne współsprawstwo - stwierdził sędzia Adam Daniel.

- Zadawanie ciosów młotkiem przez Jakuba K., następnie przekazanie noża Marcinowi S., zadanie tylu cisów nożem i wcześniejsze stwierdzenie Marcina S., że należy „Maksia” (taki pseudonim nosił poszkodowany – przyp. red.) dobić, nie pozostają najmniejszej wątpliwości, że mieliśmy do czynienia z zamiarem bezpośrednim - usłyszeli zgromadzeni na sali sądowej.

Również wina oskarżonych w przypadku zabójstwa 65-latki, zdaniem sądu, nie budzi wątpliwości.

- Oskarżeni bali się, że policja ujawni zwłoki 47-latka. Bali się, że zostaną zatrzymani. Stąd też postanowili „uciszyć” pokrzywdzoną – powiedział sędzia Adam Daniel.

Sąd skazał Jakuba K. I Marcina S. na dożywotnie więzienie. O warunkowe zwolnienie Jakub K. będzie mógł się ubiegać nie wcześniej niż po upływie 30 lat, a Marcin S. - 25 lat pozbawienia wolności.

Za pomoc w zacieraniu śladów odpowiedział też 48-letni Henryk S. W jego przypadku sąd wydał wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.

Wyrok jest nieprawomocny.

Zanim doszło do zabójstwa
Zarówno Jakub K., jak i Marcin S. byli już wcześniej karani za przestępstwa umyślne. Tuż przed zabójstwem Jakub K. miał też dopuścić się rozboju, za który również został skazany.

Według ustaleń sądu, w listopadzie 2016 r. Jakub K. miał uciec z ośrodka, w którym leczył się w związku z uzależnieniem od hazardu i alkoholu. Zamieszkał w hotelu w Stalowej Woli, gdzie grywał w kasynach i często spożywał alkohol. Spotkał się też ze znajomym Marcinem W.

12 listopada 2016 r., podczas jednej z imprez zakrapianych alkoholem, Marcin W. miał mu zaprezentować film pornograficzny na komórce z byłą dziewczyną Jakuba K.

Wówczas to oskarżony miał się zdenerwować, nabrał gaz z zapalniczki, podpalił i dmuchną nim w stronę kompana. Następnie zaczął go bić, kopać, ukradł telefon, pieniądze i wyrzucił za drzwi.

Po tym zdarzeniu 32-latek udał się do Lublina. W nocy z 27 na 28 listopada 2016 r. wdarł się do mieszkania Józefa K. Groził mężczyźnie zabójstwem, bił i kopał po całym ciele. Józef K. został przewieziony do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarł.

- Jak wynika z opinii dotyczącej tychże obrażeń obrażenia spowodowane przez Jakuba K. nie pozostają w związku ze zgonem tego pokrzywdzonego – stwierdził sędzia Adam Daniel.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz też: Teraz dzwoniąc na nr 997 kontaktujesz się z operatorem centrum, który obsługuje numer 112

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Zabójstwo dwojga bezdomnych w Lublinie. Dożywocie dla Jakuba K. i Marcina S. (ZDJĘCIA) - Kurier Lubelski

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24