Zabójstwo w Nisku. Sprawa utknęła w martwym punkcie

- Być może sprawa ruszy do przodu, gdy będziemy dysponować wynikami ekspertyz - mówi prokurator Bogusława Marciniak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Nisku.

Brakuje świadków. Pomoże badanie DNA?

Wyniki analiz zabezpieczonych materiałów do badań DNA powinny być gotowe w najbliższym czasie. Prokuratura nie ujawnia, jakie ślady zabezpieczono. Można się domyślać, że chodzi m.in. o materiał porównawczy: krew, pot, włosy i ślinę potencjalnych podejrzanych.
- Mam nadzieję, że wyniki analiz pozwolą ruszyć sprawę do przodu. Pomimo upływu 4 tygodni, nie zgłosił się do nas nikt, posiadający konkretne i istotne informacje mogące doprowadzić do wyjaśnienia tej sprawy - mówi prokurator.

Morderca przyszedł nocą

Przypomnijmy, że 52-letnia kobieta została zamordowana w nocy z 5 na 6 kwietnia w domu jednorodzinnym w Nisku. Zabójca zadał kilkanaście ciosów ostrym nożem, śmiertelne - zdaniem biegłych - okazały się dwie rany cięte na szyi kobiety. 52-latka zginęła we własnym łóżku, zabójca wyrwał ją ze snu. Makabrycznego odkrycia dokonał syn ofiary, który w tym czasie w pokoju na piętrze oglądał telewizję.