Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrakło emocji

Tomasz Leyko
Rozgrywa piłkę Katarzyna Skorupa, po drugiej stronie siatki jej siostra bliźniaczka Małgorzata. Ich pojedynek był jedyna atrakcją meczu.
Rozgrywa piłkę Katarzyna Skorupa, po drugiej stronie siatki jej siostra bliźniaczka Małgorzata. Ich pojedynek był jedyna atrakcją meczu. BARTEK KROPORNICKI/nafta.pila.pl
Zamieszanie związane z rezygnacją trenera Jacka Wiśniewskiego na pewno nie przysłużyło się mieleckim siatkarkom. Rywalki, choć czuły jeszcze w kościach trudy środowej potyczki pucharowej, nie miały większych problemów by w godzinę rozprawić się ze Stalą.

Niewielkim usprawiedliwieniem dla mielczanek są problemy zdrowotne. Do Piły nie pojechała kapitan zespołu Magdalena Kobiela. Na drobne urazy skarżyła się libero Katarzyna Ząbek. Pojedynek stał na niskim poziomie. A kibice emocjonowali się pojedynkiem sióstr bliźniaczek Katarzyny (Nafta) i Małgorzaty Skorupy (Stal).

Płonne nadzieje

Mielczanki zaczęły całkiem nieźle. Rywalki były myślami jeszcze w Turcji gdzie grały w Pucharze CEV. Na pierwszą przerwę techniczną podopieczne Jacka Wiśniewskiego schodziły prowadząc 8:4.

Później również toczyły wyrównaną walkę z faworyzowaną Naftą. Rozwścieczony trener pilanek Jerzy Matlak poprosił o czas. Przyjemnych słów z pewnością nie używał, a że jego zawodniczki nie chciały słyszeć po raz drugi reprymendy wzięły się ostro do gry. Najpierw wyrównały (10:10) a na przerwę techniczną Nafta prowadziła już 16:11. Później znakomite zagrywki Agnieszki Kosmatki i Michaeli Teixeiry odebrały mielczankom ochotę do walki.

- Zbyt wiele piłek bezkarnie wpadało na nasze boisko - denerwował się po meczu trener Jacek Wiśniewski.

Jaka atmosfera taka gra

W drugim secie od początku prowadziły miejscowe siatkarki (6:2, 11:5). Trener Jacek Wiśniewski dał wtedy szansę rezerwowym. Dłużej niż zwykle w tym sezonie zagrała druga rozgrywająca Dorota Wilk.

Pole do popisu otrzymały również Agata Turbak, Marta Wrzesińska i Iwona Waligóra. Ta ostatnia wykorzystała swoje pięć minut. Dzięki niej poprawiło się przyjęcie, wzrosła skuteczność w ataku. Na odrabianie strat było już zbyt późno. Postawa mielczanek w I i II secie odzwierciedlała atmosferę, jaka w ostatnim czasie panuje wokół zespołu.

Zbyt późny zryw

W trzecim secie Stal grała już jak równy z równym. Szkoda, że tak późno. Co prawda gospodynie prowadziły na początku seta 8:4, a później nawet 18:13. Stal złapała wreszcie wiatr w żagle.

Obok wspomnianej Waligóry dobrze punktowała również Zoriana Pilipiuk. Stal wyrównała (19:19), ale na więcej mielecki zespół już nie było stać. Sprawę w swoje ręce wzięły Kosmatka oraz Irina Starzyńska i w chwilę później Nafta miała meczbola (24:20). Mecz zakończył atak Iwony Waligóry w antenkę.
NAFTA-GAZ PIŁA - STAL MIELEC 3:0 (25:16, 25:14, 25:21)

Nafta: Skorupa, Wysocka, Starzyńska, Strządała, Teixeira, Kosmatka, Kuehn (libero) oraz Bednarek, Chojnacka, Manikowska, Rzenno

Stal: Olczyk, Łukaszewska, Dązbłaż, Skorupa, A. Wilk, Pilipiuk, Ząbek (libero) oraz Waligóra, D. Wilk, Turbak, Wrzesińska

SĘDZIOWALI: Marek Budzik (Żory) i Marek Lagierski (Siemianowice Śląskie)

WIDZÓW: 1000

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24