Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabraknie pieniędzy na Muzeum Historyczne w Sanoku

kmularz
Wiesław Banach: - Nie udało się doprowadzić do tego, by urząd marszałkowski przejął finansowanie muzeum w Sanoku. Jego ranga tego wymaga.
Wiesław Banach: - Nie udało się doprowadzić do tego, by urząd marszałkowski przejął finansowanie muzeum w Sanoku. Jego ranga tego wymaga. Fot. Tomasz Jefimow
W projekcie budżetu województwa nie ma pieniędzy dla Muzeum Historycznego w Sanoku.

700 tys. złotych. Tyle musi wystarczyć w przyszłym roku Muzeum Historycznemu, znanemu z największego w Polsce zbioru dzieł Beksińskiego i unikatowej kolekcji ikon. To trzecia pod względem liczby zwiedzających (po Zamku w Łańcucie i skansenie w Sanoku) placówka muzealna na Podkarpaciu. Utrzymuje ją starosta, ale od siedmiu lat muzeum mogło także liczyć na dofinansowanie od marszałka i to niewiele niższe od pieniędzy, które gwarantował samorząd powiatu. Rok temu budżet województwa dołożył muzeum 600 tys. zł. W tym roku było podobnie. Jednak w projekcie na 2014 rok pieniądze się już nie znalazły. Tymczasem starosta może dać muzeum tylko 700 tys. zł.

Wypadło z ministerialnej listy

Dyrektor Wiesław Banach był pewien, że także w tym roku muzeum będzie mogło liczyć na wsparcie samorządu województwa.

- To nie jest muzeum, które zaspokaja potrzeby powiatu, to jest muzeum o charakterze ogólnopolskim - podkreśla.

Starosta Sebastian Niżnik tłumaczy, że problemy to konsekwencja podziału sprzed 15 lat, kiedy to wskutek politycznych decyzji sanocka placówka "wypadła" z ministerialnej listy muzeów, które miały podlegać marszałkom. Przez 7 ostatnich lat udawało się jednak po mniejszych lub większych perypetiach wywalczyć dodatkowe fundusze.

- Niestety, nie zdołaliśmy doprowadzić do zawarcia takiego porozumienia z marszałkiem, które gwarantowało by co roku odpowiedni zapis w budżecie - mówi dyrektor Banach. Tak jest np. w przypadku Łańcuta. Choć tamtejsze muzeum podlega marszałkowi, to minister regularnie przekazuje na niego określoną kwotę. - Był już projekt umowy, były deklaracje poprzednich zarządów województwa. Ale sprawa się rozpłynęła - mówi Banach.

W tym roku muzeum miało do dyspozycji 1,2 mln zł, ale te pieniądze skończyły się w październiku.

- Na szczęście radni powiatu zrobili korektę budżetu, dołożyli nam pieniędzy i dotrwamy do końca roku bez żadnych zadłużeń. Boję się, co będzie w przyszłym. - dodaje dyrektor.

Nie wystarczy na prąd

W 2014 roku pewne są tylko pieniądze od starosty: 700 tys. zł.

- W tym momencie nie stać nas na więcej. Może za kilka miesięcy zrewidujemy budżet - tłumaczy się Niżnik. Dyrektor przyznaje, że taka kwota to za mało nawet na fundusz płac i rachunki za energię, nie mówiąc o merytorycznej działalności. Jesienią muzeum zakończyło duży projekt (kosztował ponad 12 mln zł, większość to unijna dotacja) budowę dodatkowego skrzydła zamku z galerią Beksińskiego, przebudowę piwnic i rewitalizację całego wzgórza zamkowego. - To oznacza, że koszty utrzymania obiektu znacznie wzrosną - martwi się Banach.

Starosta potrzeby muzeum szacuje na 1,7 mln zł. Napisał list z prośbą o pomoc do ministra kultury. W tym tygodniu ma się rozstrzygnąć, czy jest na to jakaś szansa. Wczoraj pomoc obiecywał także Tadeusz Pióro, członek zarządu województwa.

- W styczniu lub lutym, po uwolnieniu pieniędzy budżetowych, zarząd podejmie uchwałę. Tłumaczył też, dlaczego dotacja nie znalazła się w projekcie budżetu. - W dniu, gdy mieliśmy nad nią debatować, dowiedzieliśmy się, że naszemu województwu zabierają 34 mln zł. W tej sytuacji nie mogliśmy dać pieniędzy na placówkę, która nie jest nasza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24