- To, co zrobiliśmy do tej pory, było możliwe głównie dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - mówi Piotr Ostrowski ze Stowarzyszenia na rzecz Ratowania Cerkwi w Baligrodzie. - W 2009 roku wyniosła ona 500 tysięcy złotych. Uratowaliśmy kopuły, naprawiliśmy dach i położyliśmy na nim nową blachę. Udało się ponadto wzmocnić część murów i stropy w dwóch zakrystiach. To również zasługa zwykłych ludzi, którzy przekazali swoje pieniądze na remont.
Stowarzyszenie złożyło do MKiDN kolejny wniosek o dofinansowanie prac przy zabytkowej cerkwi. Jeśli zostanie zatwierdzony, roboty konserwatorskie ruszą pełną parą. Do zrobienia jest jeszcze ogrom.
- Trzeba między innymi zabezpieczyć mury zewnętrzne i je otynkować, a także wstawić okna - wyjaśnia Ostrowski. - To warunek, byśmy mogli przystąpić do prac w środku świątyni.
Przez dziesiątki lat opuszczona po wojnie cerkiew była regularnie dewastowana. Najsmutniejsze, że zniszczono cenne polichromie na ścianach. Ich odtworzenie będzie nie lada problemem. W ogóle nie ma pewności, czy którąkolwiek uda się zrekonstruować.
Tak czy owak, baligrodzka cerkiew ma w przyszłości świecić pełnym blaskiem.
- Nam nie chodzi o sam remont, ale o to, żeby świątynia spełniała funkcję użytkową - tłumaczy Jarosław Tomaszewski, prezes Stowarzyszenia na rzecz Ratowania Cerkwi w Baligrodzie. - Powinna powstać instytucja, która ten obiekt utrzyma i wypełni treścią.
Pomysły są różne: muzeum, forum kultury Karpat, centrum dialogu chrześcijan różnych obrządków. - Cały czas dyskutujemy, jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji - mówi Piotr Ostrowski.
Zapewne w cerkwi mogłyby się odbywać nabożeństwa. Nie te codzienne, może nawet nie co niedzielę (z tej prostej przyczyny, że w okolicy mieszka garstka grekokatolików), ale raz na jakiś czas - na pewno.
Cerkiew greckokatolicka pw. Zaśnięcia NMP w Baligrodzie - wzniesiona w 1829 r. z Fundacji Onufrego Karsznickiego. Wymurowana z kamienia pobieranego z płynącej przez Baligród rzeki Hoczewki oraz z pobliskiego kamieniołomu. Kolejne warstwy łączone były zaprawą wapienną z domieszką odchodów bydlęcych i kurzych jaj. Po roku 1947 wyposażenie świątyni zniszczono bądź skradziono. Przez wiele lat był w niej magazyn chemikaliów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]