W wielu z nich wystarczy ponoć nacisnąć dzwonek przed wejściem, a urzędnicy wyjdą i pomogą. Problem w tym, że dzwonki nie zawsze działają.
Budynek Urzędu Miasta przy ul. Okrzei 1. Tutaj m.in. załatwia się wydanie lub wymianę dowodu osobistego. Aby wejść do środka, niepełnosprawny ma do pokonania pięć schodów. Przy schodach jest domofon. Gdy się zadzwoni, z budynku mają wyjść urzędnicy i pomóc. Podobnie jest w budynku przy pl. Ofiar Getta (sześć schodów do pokonania). Zamiast domofonu, jest dzwonek.
- Z własnego doświadczenia wiem, że te domofony i dzwonki zawodzą - mówi Antoni Szymański, wiceprezes rzeszowskiego oddziału Towarzystwa Walki z Kalectwem.
Zabytek ważniejszy od niepełnosprawnych?
Marcin Stopa, rzecznik prezydenta uważa, że sytuacja powoli, ale poprawia się. - Władze miasta rozumieją potrzeby niepełnosprawnych, dlatego w planie jest tworzenie jak największej liczby udogodnień dla osób poruszających się na wózkach.
Najlepsze byłyby podjazdy przed budynkami urzędów miejskich, na budowę których nie trzeba nawet specjalnych zezwoleń.
Problem jest z Ratuszem. To zabytkowy budynek i każda zmiana musi być uzgodniona z konserwatorem. Ale trudno nie zadać pytania, czy przez to, że budynek jest zabytkowy, ma być niedostępny dla niepełnosprawnych mieszkańców Rzeszowa?
Wracam do domu z niczym
Zdaniem władz miasta, niepełnosprawni mogą liczyć na pomoc i wyrozumiałość urzędników. Ci w razie potrzeby powinni wyjść przed budynek do inwalidy z odpowiednim drukiem lub dokumentem do podpisania. Ale jednak, nie zawsze tak jest.
- Bywa, że jestem przed urzędem, nikt się mną nie zainteresuje, a w pobliżu nie mam bliskiej osoby, która mogłaby mi pomóc. Wtedy, po prostu, wracam do domu z niczym - mówi Szymański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?