Zaczynają się wakacje. Afryka znów jest w modzie

- Urlop zaplanowałam na sierpień. Chcę wyjechać do Egiptu. Teraz, kiedy po rewolucji nie ma śladu, a ceny są niższe niż były. Grzechem byłoby nie skorzystać - mówi pani Justyna z Rzeszowa.

Podobnie jak ona myślą inni mieszkańcy regionu i to widać w biurach podróży.

- Po półrocznej przerwie turyści znów pytają o oferty z Afryki, głównie o Egipt i Tunezję. Zainteresowanie jest tak duże, że na lipiec nie mamy już wolnych terminów - mówi Barbara Czejgis-Słocka, właścicielka Barbara Travel.

Identycznie jest w innych biurach.

- Wczasy w Egipcie już wykupiło 50, 60 osób. Tyle samo chce urlop spędzić w Tunezji - mówi Anna Trawka z Gulivera.

Za urlopem spędzonym w Tunezji przemawiają ceny. Na tygodniową wycieczkę można pojechać tam już za 1250 zł. Najtańsze wakacje w Egipcie zaczynają się od 1600 zł.

Jak nie Afryka, to…

Właściciele biur podróży przyznają, że ciągle jeszcze niektórzy obawiają się wyjazdu do Afryki i szukają innych pomysłów na wakacje. Na przykład w słonecznej Grecji. Na topie jest tez Turcja.

- Na wyjazdy do tego kraju mamy zajęty prawie cały lipiec. Od maja wysłaliśmy tam już prawie 60 osób - przyznaje Anna Trawka z Gulivera.

Z kolei Adam Pęcherek z Columbusa zauważa, że mieszkańcy naszego regionu coraz chętniej odwiedzają także południe Europy.

- Klienci pytają o Chorwację i Bułgarię. Za tydzień w 4 gwiazdkowym hotelu w Chorwacji trzeba zapłacić około 2300 zł. Ten sam czas spędzony w Bułgarii to wydatek rzędu 1600 - 1700 zł.

Z Podkarpacia nad Bałtyk

Ci, którzy urlop planują spędzić w Polsce wciąż najchętniej wybierają wypoczynek nad Bałtykiem. Za tydzień spędzony nad polskim morzem trzeba zapłacić średnio 1300 - 1400 zł.