W niedzielę członkowie Koła Łowieckiego "Jeleń" w Oleszycach wybrali się na tradycyjne polowanie w rejonie wsi Zabiała. Po porannej zbiórce przy leśniczówce, podzieleni na dwie 15-osobowe grupy ruszyli w las. Tomasz P. (40 lat) z Łukowej w powiecie biłgorajskim przyjechał do Zabiałej na zaproszenie, z bratem. Po ostatnim w tym dniu pędzeniu, co w gwarze myśliwskiej oznacza czatowanie na zwierzynę, uczestnicy stwierdzili, że mężczyzna przepadł bez śladu. Zaczęli go szukać.
Obok leżał lis i kniejówka
- Ciało Tomasza P. znaleźli z raną w barku - informuje prokurator Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. - Leżała przy nim broń kniejówka i lis. Pierwsze przypuszczenia wskazywały na to, że został postrzelony przez któregoś z uczestników polowania.
Do późnej nocy przesłuchiwano świadków, zabezpieczano ślady. Wszystkich myśliwych przebadano alkomatem. Byli trzeźwi. Zabrano ich broń, aby wyjaśnić, z czyjej oddano śmiertelny strzał. Wczoraj prowadzący śledztwo skłaniali jednak się ku wersji, że śmierć Tomasza P. to raczej nieszczęśliwy wypadek.
Chciał dobić zwierzaka
Przed Sądem Rejonowy w Jarosławiu trwa proces myśliwego Henryka W. z Przemyśla. Według prokuratury, w lutym 2007 roku polując na dziki, nieumyślnie zastrzelił mężczyznę spacerującego po lesie w okolicach Korczowej. Podsądny konsekwentnie nie przyznaje się do winy.
- Prawdopodobnie poszedł za postrzelonym lisem, aby go dobić - przypuszcza jeden z funkcjonariuszy. - Mógł bić rudzielca kolbą i wtedy nastąpił wystrzał. Możliwe też, że pochylając się nad nim zawadził spustem o gałąź.
Na razie jest jednak za wcześniej, aby jednoznacznie wykluczyć lub przyjąć za wiarygodne takie ustalenia. Potrzebna ekspertyzy balistycznej i sekcji zwłok. Ta ostatnia odbędzie się we wtorek. My ustaliliśmy, że kula, która ugodziła 40-latka najprawdopodobniej przeszła na wylot.
Osierocił czwórkę dzieci
- To pierwsze takie zdarzenie w długiej, bo 60-letniej historii naszego koła - przyznaje wstrząśnięty Kazimierz Jordan, prezes Koła Łowieckiego "Jeleń" w Oleszycach. - Polowanie odbywało się zgodnie z regulaminem, przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności.
- To dlaczego doszło do dramatu? - pytam.
- No, cóż. Tragiczny wypadek, splot okoliczności. Śledztwo wyjaśni, co się zdarzyło w rzeczywistości - dodaje zasmucony Jordan.
Tomasz P. był doświadczonym myśliwym z 18-letnim stażem. Osierocił żonę i czwórkę dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]