Zagórz > Oczyszczalni nie grozi już katastrofa

Oczyszczalnia została oddana w październiku 2005 roku. Odchylenie ścian bioreaktora zauważono w czerwcu 2006 roku. Poddano je obserwacji.

- Odchylenie przekraczało dopuszczalne normy o 2,5-4 cm - mówi Zbigniew Tarnawa, kierownik Referatu d.s. Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta i Gminy w Zagórzu. - Konstrukcja wytrzymywała to odchylenie, ale był to stan krytyczny.

Prokuratura oddala sprawę

Gmina Zagórz zleciła opracowanie ekspertyzy, którą wykonał znany projektant Wincenty Janowski. Na tej podstawie były burmistrz Zagórza Bogusław Jaworski wniósł do prokuratury doniesienie. Oddaliła sprawę.

Spięty linami

W międzyczasie gmina wystąpiła do Biura Projektów "BIPROWOD - WARSZAWA", które zaprojektowało zagórską oczyszczalnię, by opracowało projekt zabezpieczenia ścian. Projekt został zaopiniowany przez Janowskiego. Na tej postawie wykonawca oczyszczalni, firma Skanska, spięła ściany bioreaktora czterema prętami stalowymi o średnicy ponad 20 mm.

- Rozwiązanie to zabezpiecza oczyszczalnię mocniej, niż jest to wymagane - zaznacza kierownik Tarnawa. - Teraz oczyszczalni z tego powodu na pewno nic nie grozi.

Gminie udało się wynegocjować, by koszt usunięcia usterki został pokryty przez projektanta i wykonawcę.

- Nie dołożyliśmy do tego ani złotówki z gminnej kasy - dodaje Tarnawa.

Za słabe zbrojenie

Fachowcy orzekli, że przyczyn odchylenia ścian bioreaktora może być kilka, ale najpoważniejszą jest zastosowanie za słabego zbrojenia w miejscy styku ściany zbiornika z jego dnem. Prokuratura nie dopatrzyła się tu jednak ani winy wykonawcy, ani projektanta.