Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamek Kamieniec - ruiny dawnej warowni

Ewa Gorczyca
FOT. TOMASZ JEFIMOW
Z warownego Kamieńca na szczycie góry nad Odrzykoniem zostały tylko ruiny. Ale za to wyjątkowo malownicze. Charakterystyczna sylweta zamku nie zmieniła się od prawie dwustu lat.

[galeria_glowna]

Ten sam obraz, na który dziś patrzymy, miał przed oczami Aleksander Fredro, pisząc inspirowaną sporem o zamkowy mur "Zemstę".

Kamieniec to jeden z rzadkich obiektów architektury gotyckiej i najlepiej zachowane pozostałości średniowiecznego zamku w południowo-wschodniej Polsce - mówi Andrzej Kołder, twórca Muzeum Zamkowego, zarządzającym Kamieńcem.

Obronne znaczenie Kamieńca wzięło się z jego lokalizacji: na granicy Rzeczpospolitej i Rusi.

- Po włączeniu Rusi do Rzeczpospolitej, granice przesunęły się o kilkaset kilometrów na wschód. Zmieniła się też taktyka bitew. Kamieniec jako warownia zaczął tracić znaczenie - opowiada Kołder. - Ale jego "dzika uroda" do dziś robi wrażenie.

Początki zamku sięgają XIV wieku. Pierwsza wzmianka pochodzi z 1348 roku a pierwszymi właścicielami byli królowie Polski.

- Tak więc możemy się szczycić, że i w sąsiedztwie Krosna mieliśmy zamek królewski - uśmiecha się Kołder. - Zresztą bywali tu znamienici władcy: Jagiełło. Kazimierz Wielki, król węgierski Zapolja

W XV wieku zamek dostał Klemens z Moskorzewa. Tak król docenił jego zasługi dla obrony Wilna przed Krzyżakami.

- Moskorzewski pełnił wysoką funkcję, był podkanclerzem królewskim, osobą wysoce zaufaną. Wcześniej miał niewielki kasztel w Moskorzewie, więc królewska darowizna - obronny zamek o potężnym znaczeniu - była dla niego wyróżnieniem.

Czy wiesz że

Czy wiesz że

Fredro najprawdopodobniej napisał "Zemstę" w Krościenku Wyżnym, gdzie zamieszkał po ślubie z Zofią Jabłonowską, córką właściciela Kamieńca. Tam przeglądając archiwum zamkowe, które do dworu przeniósł jego teść, natrafił na dokumenty sądowe dotyczące procesu wojewody Firleja i kasztelana Skotnickiego. Obaj szlachcice byli właścicielami zamku. Spór toczyli m.in. o jedyną zamkową studnię. Zwady zakończył dopiero ślub córki Skotnickiego z synem Firleja. Historia tego sporu zainspirowała Fredrę do napisania komedii Zemsta, w której istotą kłótni stal się mur dzielący posiadłości szlachciców. Tradycją stały się plenerowe przedstawienie "Zemsty", wystawiane w naturalnej scenerii Kamieńca.

Niedługo potem zmienił nazwisko, na Kamieniecki, jako, że rycerstwo polskie przyjmowało nazwiska od posiadanych nieruchomości.

Skąd nazwa Kamieniec, która przylgnęła do zamku? Andrzej Kołder przypuszcza, że od budulca. Jak każdy zamek górski, był ulokowany w niedostępnym miejscu.

Warownia została "wmontowana" w skały, podobne do pobliskich Prządek. Część skał rozebrano, część wykorzystano do budowy kamiennych fundamentów.

Dziś powszechniej mówi się o zamku "odrzykoński", choć niektórzy wracają do historycznej nazwy Kamieniec.

- Właściwa, pełna nazwa zamku powinna brzmieć: Zamek Kamieniec w Odrzykoniu i Korczynie - uściśla Kołder. Bo zamkiem - tak jak kiedyś Firlejowie i Skotniccy - dziś dzielą się dwie gminy. - Terytorialnie większa część zamku leży na terenie Korczyny. Mniejsza - na terenie Odrzykonia w gm. Wojaszówka.
Mimo to zwykło się mówić zamek w Odrzykoniu. - Dlatego, że część korczyńska warowni została rozebrana na początku XIX wieku - tłumaczy Kołder.

Nazwa "korczyński" zachowała się u miejscowych Rusinów, zamieszkujących Węglówkę i Czarnorzeki. Na zamek nie mówili inaczej niż "kitczy" czyli "koci". A Korczyna w XVII wieku nazywała się Kotczyna.

Najsłynniejszym z właścicieli Kamieńca był Mikołaj Kamieniecki, pierwszy w historii Polski hetman wielki koronny. Jako głównodowodzący wojsk Rzeczpospolitej wsławił się tym, że nie przegrał żadnej bitwy a wręcz był autorem kilku niesamowitych zwycięstw. Jak choćby pod Czerniowcami, gdzie unieszkodliwił na lata armię mołdawską czy pod Wiśnowcem, gdzie rozbił wojska tatarskie, zdobywając 10 tys. koni, uwalniając z jasyru 16 tysięcy jeńców (czyli niewiele mniej niż Kraków liczył wówczas mieszkańców).

Jak dojechać

Jak dojechać

Do ruin zamku dojeżdża się samochodem, skręcając z drogi Krosno - Rzeszów (trasa przez Lutczę) w oznaczoną drogę w miejscowości Czarnorzeki. Jest możliwość zaparkowania w pobliżu zamku.
Dojazd z Krosna autobusem PKS, kurs do Odrzykonia-Podzamcze.

Na zamku Kamieniec hetman bywał jednak rzadko, zważywszy jego zaangażowanie wojennne i fakt, że był zaufanym króla (ten wyjeżdżając z Wawelu powierzał mu nawet pieczę nad pieczęcią koronną). Zarządzali Kamieńcem jego bracia.

- A tak na marginesie, to imię wielkiego hetmana Kamienieckiego przyjęła dziewięć lat temu jednostka Wojska Polskiego z Rzeszowa - dodaje Kołder. - Korczyna ufundowała sztandar a na uroczystość jego poświęcenia, która odbyła się na Zamku, przyjechało dwunastu potomków rodu Kamienieckich.

Za czasów Mikołaja Kamienieckiego zamek poszedł w zastaw. Ale zadłużenie nie wzięło się bynajmniej z rozrzutności hetmana.

- Zrobił to na prośbę króla, który potrzebował funduszy - opowiada Kołder. - Dopiero sądy królewskie zdecydowały, że potomkowie Mikołaja odzyskali zamek.
Zamek przechodził przez różne ręce wskutek rodzinnych koligacji i dziedziczeń. Po Kamienieckich byli Bonerowie, Stadniccy, Skotniccy, Scypio del Campo, Jabłonowscy, Kaliński, Fredrowie, Starowiejscy - wylicza nasz przewodnik. Dziś zamek stanowi własność Skarbu Państwa.

Na przełomie XVIII i XIX wieku zamek zaczął ulegać popadać w ruinę.

- Kiedy potężna wichura uszkodziła dach na Zamku Wysokim, ówczesny właściciel hr. Jabłonowski, postanowił się wyprowadzić do Krościenka, rozbierając część zamku z przeznaczeniem na rozbudowę tamtejszego dworu.

Jeszcze do 1807 roku utrzymywał na Kamieńcu stróża, który pilnował piwnic zasobnych w wino. Ale już wcześniej do kontynuacji napoczętej przez Jabłonowskiego rozbiórki zamku przystąpili okoliczni chłopi. Całymi furmankami wywozi z niego kamienie. Z murów została tylko jedna trzecia.

- A trzeba wiedzieć, że w czasach swej świetności Kamieniec imponował wielkością - zaznacza Kołder. - Liczył kilkadziesiąt komnat, wg, spisu z 1767 roku zamieszkiwało w nim ponad 40 osób: siedmiu właścicieli, jedenastu rezydentów pochodzenia szlacheckiego a reszta to była służba.

Dziś, spacerując wśród powalonych gruzów, resztek fundamentów i zdewastowanych murów trudno sobie wyobrazić rozmiar i wygląd całej budowli. Dlaczego tak niewiele z niego ocalało?

- Już w XVIII wieku zamek miał poważne kłopoty "techniczne" - tłumaczy Andrzej Kołder.- Próbowano go sklecić, otynkowano, ale to niewiele pomagało. Wiatr hulał przez wybite okna. Właściciele przenieśli się do części, która znajdowała się w lepszym stanie, resztę pozostawiając samą sobie.

Przydatne adresy

Przydatne adresy

Muzeum Zamkowe czynne w godz. 9.30 -19. Bilety wstępu na teren zamku - 3 zł (w tym zwiedzanie muzeum). Przewodnik - 18 zł. Rezerwacja zwiedzania ruin dla grup zorganizowanych: e-mail [email protected] lub dzwonić, tel: 788837412, 888959661. Od niedawna czynna jest także Kawiarnia Zamkowa.
http://kamieniec.blogspot.com
[email protected]

Dlaczego właściciele zamku nie inwestowali?

- Bo na zamku mieszkało się źle. Panował ziąb i wilgoć. Dwumetrowe kamienne mury nie miały żadnej izolacji, ciągnęły wodę, która rozsadzała mury. Od kiedy zamek stracił znaczenie obronne, stał się bezużyteczny jako fortyfikacja. - Ostatnia obrona była podczas Konfederacji Barskiej - przypomina Kołder. Zamek miał jeszcze swoje dobre chwile podczas epoki romantyzmu, gdy zaczęto się zachwycać takimi budowlami, ale z dawnej świetności pozostały tylko kamienne zwaliska i chylące się ściany.

Jeszcze parę lat temu turyści daremnie szukali na zamkowym dziedzińcu dzielącego posiadłość muru, który stał się słynny za sprawą fredrowskiej "Zemsty".

- Trzeba było go odkopać, bo był całkowicie niewidoczny spod ziemi - przyznaje
Udało się zrekonstruować zasypaną gruzem kaplicę (właśnie jest przykrywana stropem) oraz dwie sale dawnej wartowni - tu urządzono ekspozycję zamkowego muzeum. Turysta zobaczy m.in. przedmioty odkryte podczas wykopalisk archeologicznych, bombardę, stare kowalstwo, średniowieczny miecz czy żelazny herb z drzwi zamkowych, elementy kamieniarki, portrety dawnych właścicieli. W kaplicy już niedługo będzie można odprawiać nabożeństwa - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24