Zamiana działek w centrum Rzeszowa wraca na sesję

Działka leży w rejonie ul. Szpitalnej i Króla Kazimierza w Rzeszowie. To miejsce zwyczajowo nazywane placem garncarskim. Developres chce wybudować tutaj wart ok. 100 mln zł 30-metrowy budynek, łączący funkcje: parkingową, hotelową, usługową i mieszkalną. W sumie to 25 tys. m kw. powierzchni.

Większość terenu potrzebnego pod inwestycję jest już własnością firmy. Do rozpoczęcia robót brakuje w zasadzie tylko terenu miejskiego. Projekt uchwały prowadzącej do zamiany gruntów będzie dyskutowany podczas dzisiejszej sesji.

- W zamian za 6 arów w tym miejscu inwestor proponuje dwie inne działki, w rejonie ul. Zawiszy. Mają w sumie ok. 15 arów, są przeznaczone pod budowę żłobka i terenu zielonego - mówi Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Rzeszowa.

Uchwała będzie głosowana drugi raz w ciągu miesiąca. Podczas październikowej sesji radni byli przeciwni zamianie. Szef Rady Miasta, Andrzej Dec z PO przekonywał, że najpierw należy uchwalić dla tego miejsca plan zagospodarowania przestrzennego. Zwrócił także uwagę na sposób traktowania inwestorów.

- W przypadku terenu po hotelu Rzeszów miasto wystawiało swoje działki na przetarg. Inwestor, który je kupił musiał sporo za nie zapłacić. Dlaczego mamy traktować inaczej wnioskodawcę zamiany, o której mowa tym razem? Trzeba ustalić jednolite zasady dla wszystkich biznesmenów - uważa radny Dec.

Sporo wątpliwości pomysł budzi także u radnych PiS, którzy ostatnio głosowali przeciwko zamianie. Jak będzie tym razem?

- Jeszcze nie wiemy, decyzję podejmiemy po posiedzeniu klubu. Ale nie jesteśmy zachwyceni pomysłem. Problem polega na tym, że dla tego rejonu nie obowiązuje plan zagospodarowania, a tylko on gwarantowałby właściwą zabudowę działki - uważa Jerzy Cypryś, szef klubu radnych PiS.