Zamieszanie wokół licencji. Stal Mielec nie musi spaść

W II lidze zostaje także Motor Lublin, który może uratować Stal Mielec.

Motor zachował II-ligowy byt dzięki wycofaniu się z rozgrywek GLKS-u Nadarzyn. Ze względu na brak chętnych na awans z podlasko-warmińsko-mazurskiej III ligi w II lidze zostaje także Puszcza Niepołomice.

- W przyszłym tygodniu, dopiero po zakończeniu procesu licencyjnego, poznamy terminarz I i II - tłumaczy Agnieszka Olejkowska, rzecznik prasowy PZPN-u.

Utrzymanie Motoru, oznacza równocześnie pozostanie w III lidze rezerw Bogdanki, z tym, że w Łęcznej zastanawiają się czy opłaca się gra drugiej drużyny w III lidze.

Najchętniej działacze widzieliby rezerwowy zespół w IV lidze lubelskiej.

- Zastanawiamy się. Decyzję podejmiemy pod koniec tygodnia - powiedział dla Dziennika Wschodniego prezes Bogdanki Artur Kapelko.

W tej sytuacji swojej szansy upatrują działacze Stali Mielec. Jeśli z III ligi wycofa się Bogdanka, kolejna pod kreską jest mielecka Stal. W Mielcu nie chcą na razie zapeszać.

Wczoraj w klubie odbyło się walne zebranie podsumowujące sezon. O to, kto ewentualnie zastąpiłby rezerwy Bogdanki w III lidze zapytaliśmy p.o. Przewodniczącego Wydziału Gier w Podkarpackim ZPN Mieczysława Kilara.

- Są nowe regulaminy dotyczące właśnie takich sytuacji, muszę się dopiero z nimi zapoznać - powiedział nam wczoraj Kilar.

Jeśli degradacji uniknie Stal Mielec, wtedy w IV lidze pozostanie Sokół Nisko, a ze stalowowolskiej klasy okręgowej nie spadnie Strażak Przyszów.

Wcześniej licencję na grę w II lidze otrzymała Resovia.