Chodzi o wydarzenia z czerwca ub. roku w Przemyślu podczas obchodów dnia ukraińskiej pamięci narodowej. Jednym z elementów była procesja z greckokatolickiej archikatedry na ukraiński cmentarz wojenny przy ul. Kasztanowej (Pikulice). Na ul. Słowackiego procesja została zatrzymana przez grupę młodych osób. Chcieli, aby mężczyzna idący na przedzie marszu zdjął czerwono - czarną koszulkę, której barwy są kojarzone z kolorami UPA. Mężczyzna twierdził, że ma koszulkę w ludowych kolorach i nie ma nic wspólnego z promowaniem UPA.
Doszło do przepychanek grupy zakłócającej marsz z policją. Ponad 20 osób zostało zatrzymanych.
Prokuratura oskarżyła 19 osób, w wieku 19 do 45 lat, głównie mieszkańców Przemyśla, o złośliwe przeszkadzanie w publicznym wykonywaniu aktu religijnego kościoła greckokatolickiego. Polegało to na znieważeniu słowami wulgarnymi grupy osób uczestniczących w procesji z powodu ich ukraińskiej przynależności narodowej oraz zmuszania przemocą uczestników procesji do określonego zachowania, czyli uniemożliwienie dalszego przemarszu.
Akt oskarżenia w tej sprawie pod koniec listopada ub.r. trafił do Sądu Rejonowego w Przemyślu. Jednak pod koniec grudnia zostały zwrócone do prokuratury w celu uzupełnienia. Zdaniem sądu, należało przesłuchać wszystkich pokrzywdzonych w tej sprawie.
- Chodzi o wysokiej rangą przedstawicieli ukraińskich władz kościelnych i państwowych. Obecnie do przesłuchania pozostały dwie osoby. Jeszcze w czerwcu akt oskarżenia w tej sprawie powinien trafić do sądu - mówi prok. Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Przestępstwa wymienione w akcie oskarżenia zagrożone są karą do 3 lat pozbawienia wolności.
WIDEO: Zamieszki podczas procesji w Przemyślu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?