Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamordował żonę, bo chciała jechać na wycieczkę

Marcin Radzimowski
Według biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa, którzy przez kilka tygodni obserwowali oskarżonego, 40-latek z Mielca, dokonując zabójstwa, miał w znacznym stopniu ograniczona poczytalność.

To oznacza, że sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, choć nie musi tego robić.

W Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu dowiedzieliśmy się, że właśnie wyznaczono termin pierwszego posiedzenia w tej sprawie. 10 września przesłuchany zostanie oskarżony, najprawdopodobniej, podobnie jak w śledztwie, będzie chciał składać wyjaśnienia. Być może sąd zdąży odebrać zeznania także od pierwszych świadków.

Przypomnijmy, że tragedia rozegrała się 19 października ubiegłego roku w mieszkaniu jednego z bloków w Mielcu. 33-letnia kobieta mieszkała tam z dwiema córkami w wieku 10 i 13 lat oraz swoim 39-letnim wówczas mężem. Między małżonkami od jakiegoś czasu nie układało się, mężczyzna zarzucał żonie zdrady. Feralnego dnia także doszło między nimi do sprzeczki - kobieta postanowiła pojechać na wycieczkę pracowniczą. On był temu przeciwny.

W czasie awantury, do jakiej doszło w łazience, mężczyzna chwycił za nóż i zaczął dźgać żonę bez opamiętania. Wstrząsające jest to, że w tym czasie do mieszkania wróciła ze szkoły młodsza z córek i była świadkiem części makabrycznych wydarzeń.

Po dokonaniu zabójstwa sprawca zamknął córkę w mieszkaniu, w którym leżały zakrwawione zwłoki jej matki, a sam poszedł do komendy policji. Poinformował dyżurnego, że zamordował żonę. Decyzją sądu mężczyzna trafił do tymczasowego aresztu, gdzie nadal przebywa.

Za zabójstwo kodeks karny przewiduje karę od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat lub dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24