Alicja Koc, pielęgniarka niżańskiego pogotowia została pobita pod koniec lipca. Jej karetka została wezwana do nieprzytomnego mieszkańca os. Tysiąclecia. Przed blokiem groźbami i wyzwiskami przywitała ratowników córka chorego. Pierwszy do mieszkania wszedł lekarz, za nim ruszył sanitariusz i pielęgniarka.
- W drzwiach stał pijany mężczyzna - opowiada Alicja Koc. - Uderzył mnie w głowę.
Chociaż reanimację cały czas utrudniali córka i zięć nieprzytomnego, zespół uratował umierającego pacjenta.
- Liczyła się każda sekunda, musiałem przywrócić akcję serca, bo ustało krążenie - mówi lekarz Hubert Kolano.
- Nie zostawię tak tej sprawy, bo bezpieczeństwo ratowników to podstawowa zasada w tym fachu - zapowiedział tuż po zdarzeniu Bohdan Rakowski, szef niżańskiego pogotowia i słowa dotrzymał.
Prokuratura postawiła mieszkańcowi Niska zarzut naruszenia nietykalności cielesnej.
- Sąd zmienił kwalifikację czynu i ukarał sprawcę za napaść na funkcjonariusza publicznego - mówi Dorota Blajer, wiceprezes Sądu Rejonowego w Nisku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]