Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żarty się skończyły - budowa A4 na Podkarpaciu nie może być blokowana

Józef Lonczak [email protected] 17 867-22-57
Wojewoda zapowiedział, że realizacja autostrady będzie teraz na bieżąco monitorowana.
Wojewoda zapowiedział, że realizacja autostrady będzie teraz na bieżąco monitorowana.
Firmy budujące autostradę muszą się dogadać z samorządami na temat szczegółowego korzystania z dróg lokalnych przez ciężki sprzęt budowlany. Stosowne umowy mają być zawarte jeszcze w tym tygodniu.

Jeśli droga lokalna zostanie zniszczona i pozostanie nienaprawiona, to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) nie zapłaci wykonawcy autostrady ostatniej faktury. Takie są uzgodnienia po kilkugodzinnym burzliwym spotkaniu u wojewody w związku z wprowadzeniem ograniczeń na dojazdach na budowę A4.

Spór o drogi

W tym spotkaniu wzięli udział przedstawiciele GDDKiA, firmy budujące autostrady i samorządowy z powiatów dębickiego, ropczycko-sędziszowskiego i rzeszowskiego.

Stało się tak, ponieważ samorządowcy z powiatu ropczycko-sędziszowskiego, z obawy przed zniszczeniem swoich dróg postawili na nich znaki z ograniczeniami tonażu (uniemożliwiając do nich dostęp firmom budującym autostradę), a policjanci zaczęli nakładać mandaty na kierowców ciężarówek.

A co z budową autostrady

Tym samym dopiero, co rozpoczęta budowa autostrady w naszym regionie stanęła pod znakiem zapytania, gdyż wiadomo, że bez korzystania z dróg lokalnych autostrada nie powstanie.

Doszliśmy do następujących uzgodnień. Samorządy jeszcze w tym tygodniu mają uzgodnić szczegółowe zasady korzystania z dróg lokalnych i podpisać umowy z firmami budującymi autostradę. Powinno to nastąpić w tym tygodniu – stwierdził Mirosław Karapyta, wojewoda podkarpacki.

Jeśli zniszczy musi odbudować

- Wykonawca musi uzgodnić z samorządem zgodę na korzystanie z dróg lokalnych, po których będzie jeździł ciężki sprzęt w czasie budowy autostrady. Dajemy gwarancję, że nie zapłacimy wykonawcy autostrady, jeśli drogi lokalne zostaną zniszczone, a nienaprawione – zapowiedział Tomasz Rudnicki dyrektor z GDDKiA z Warszawy.

 

Samorządy chcą porozumienia

- Autostrada musi powstać, a my musimy usuwać przeszkody, które uniemożliwiałyby realizację tego przedsięwzięcia. Jeśli w trakcie negocjacji wyjdą problemy to spiszemy protokół rozbieżności. Mamy obowiązek umożliwić korzystanie z naszych dróg firmom budującym autostrady. Po stronie wójtów, burmistrzów i starostów jest wola porozumienia się z wykonawcami – deklarował Zygmunt Cholewiński, marszałek podkarpacki.

Podstawa jest porozumienie

Bez dróg wojewódzkich i powiatowych nie zbudujemy autostrady.

- Podstawą poruszania się po drogach lokalnych ciężkiego sprzętu jest zawarcie porozumienia pomiędzy wykonawcą, a zarządcą drogi. Wykonawcy są za. Główna rzecz to wizja lokalna. Najlepiej, aby wspólnie wykonawcy z samorządowcami określili stan techniczny drogi sfilmowali ją, aby potem nie było wątpliwości, co należy naprawić, bo drogi po zakończeniu budowy A4 nie mogą być w gorszym stanie – wyjaśniał Wiesław Kaczor, dyrektor Oddziału GDDKiA w Rzeszowie.

 

 

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24