Zaszczep się, grypa szaleje

- Jesteś chory, zostań w domu, nie zarażaj innych - apelują lekarze.

W regionie na grypę choruje już prawie 3,3 tys. osób, w tym ok. 1 tys. dzieci. To trzy razy więcej niż przed rokiem. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia liczba chorych zwiększyła się o 1,5 tys.

Więcej chorych, więcej powikłań

- Zdecydowanie przybyło pacjentów z groźniejszymi infekcjami. U wielu z nich objawy wskazywały na grypę - mówi Mariusz Małecki, lekarz rodzinny z NZOZ Sokrates.

- Miałem też kilku chorych z powikłaniami pogrypowymi, głównie zapaleniem płuc. Wczoraj zemdlała mi 50-letnia kobieta, osłabiona wcześniejszą infekcją. Z zapaleniem płuc trafiła do szpitala w Rzeszowie - dodaje.

Poza nią, jeszcze 2 osobom wystawiłem skierowanie do szpitala.

Groźne powikłania

Groźne powikłania

Grypę trzeba wyleżeć w łóżku. Nawet jeśli zwolnienie lekarskie nie jest mile widziane w pracy. Przechodzona infekcja może mieć tragiczne skutki. Jakie mogą być powikłania pogrypowe? Zapalenia mięśnia serca i osierdzia, płuc, oskrzeli, ucha, mózgu i opon mózgowych, zatok, mięśni, zaostrzenie przewlekłych chorób, np. astmy, pogorszenie wydolności nerek. W przypadku kobiet w ciąży - istnieje ryzyko poronienia.

Zostań w domu

Pacjenci narzekają głównie na bardzo wysoką temperaturę, utrzymująca się ponad 3 dni, bóle mięśni, męczące osłabienie, kaszel.

- Powinni zostać w domu, wygrzać się, łykać witaminy, a nie przenosić dalej wirusów - mówi dr Małecki. - Jeśli temperatura po 3 dniach nie spadnie, konieczna jest wizyta u lekarza. Grypy nie można przechodzić!

Kilku małych pacjentów z pogrypowym zapaleniem płuc ma też u siebie dr Józef Rusin, ordynator oddziału dziecięcego w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. To maluchy do 3 r. życia.

Nadal można się szczepić

Lekarze przekonują, że jeszcze można się zaszczepić na grypę, choć wiadomo, że od razu po zastrzyku nie staniemy się odporni. Jednak nie ma co ryzykować, zwłaszcza, że w marcu i kwietniu może zachorować jeszcze więcej ludzi.

W przychodniach tłoczno. Rekordowe żniwo zbierają także infekcje górnych dróg oddechowych.

- Wczoraj przyjęłam 46 pacjentów, dziś zarejestrowało się 36. Głównie z zapaleniami oskrzeli i płuc - mówi Barbara Chrzanowska - Makara, lekarz rodzinny z Medned w Rzeszowie.

Natomiast nieco mniej pacjentów z grypą było w ostatnim czasie w poradniach dziecięcych: - Pewnie dlatego, ze wyjechały na ferie, więc jedno nie zarażało drugiego w szkole - zauważa Małgorzat Śliwa, pediatra z przychodni przy ul. Skubisza w Rzeszowie.